A A+ A++

– Ubiegły rok był jednym z największych w historii pod względem dostaw sprzętu komputerowego dla klientów biznesowych. Sprzedało się ok. 1,4 mln komputerów. Ten rok będzie pewnie tylko o ok. 100 tys. sztuk mniejszy – ocenia Sebastian Antkiewicz z Dell Technologies Polska. Jak wskazuje, pandemiczny boom na rynku sprzętu komputerowego powoli się ochładza, ale popyt wciąż jest wysoki. W Polsce w dużym stopniu generują go zmiana modelu pracy na hybrydowy oraz branża edukacyjna. – Widzimy bardzo duży wzrost liczby projektów, których celem są dostawy sprzętu komputerowego dla szkół, nauczycieli i uczniów – mówi ekspert.

Fot. Pixabay

– Zapotrzebowanie na sprzęt komputerowy wciąż jest ogromne – mówi agencji Newseria Biznes Sebastian Antkiewicz, products & solutions senior manager w Dell Technologies Polska. – Ubiegły rok był jednym z największych w historii pod względem dostaw sprzętu komputerowego dla klientów biznesowych. Pierwsze miesiące tego roku są z nim porównywalne. Jednak przewidujemy, że końcówka tego roku może być już nieco słabsza, tzn. tych komputerów będziemy dostarczać nieco mniej.

Według opublikowanych w ubiegłym tygodniu danych Gartnera w II kwartale br. producenci technologiczni – w tym trzej najwięksi, tj. Lenovo, HP i Dell – dostarczyli na światowy rynek 72 mln PC wobec 82,4 mln w analogicznym okresie rok wcześniej. To oznacza, że globalny rynek komputerów osobistych skurczył się o 12,6 proc., a w regionie EMEA – przez wykluczenie rynku rosyjskiego – dostawy komputerów spadły o 18 proc. Jak prognozuje Gartner, w całym roku globalny spadek ma wynieść 9,5 proc., przy czym popyt ze strony klientów biznesowych będzie mniejszy o 7,2 proc. Według eksperta Dell Technologies podobny spadek może odnotować rynek w Polsce.

– W Polsce w ubiegłym roku do klientów biznesowych sprzedało się ok. 1,4 mln komputerów. Dostawy w bieżącym roku będą pewnie o jakieś 100 tys. sztuk mniejsze – mówi ekspert Dell Technologies Polska.

Analitycy rynku wskazują, że ostatnie dwa lata pandemii COVID-19 wywołały boom na rynku sprzętu komputerowego, ponieważ zarówno klienci indywidualni, jak i firmy musiały się dostosować do działania w trybie zdalnym.

– Praca hybrydowa generowała i wciąż generuje popyt na komputery, które są jej niezbędnym elementem. Kolejnym elementem jest to, że wiele biur ponownie się otworzyło, co też generuje dodatkowe zapotrzebowanie – mówi Sebastian Antkiewicz. – Z perspektywy polskiego rynku bardzo istotne jest też zapotrzebowanie na sprzęt dedykowany projektom edukacyjnym. Obserwujemy bardzo duży wzrost liczby takich projektów, obejmujących dostawy sprzętu komputerowego dla szkół, nauczycieli i uczniów, żeby edukacja stała się bardziej nowoczesna i odpowiadała czasom, w których żyjemy.

Jak wskazuje Gartner, na rynek PC wciąż oddziałują też czynniki geopolityczne i gospodarcze efekty pandemii COVID-19. Do spadku dostaw w II kwartale br. przyczyniła się bowiem m.in. presja inflacyjna oraz wybuch wojny w Ukrainie, który spowodował niepewność wśród firm. Wciąż odczuwalne są też zakłócenia globalnych łańcuchów dostaw i niedobory komponentów. Analitycy wskazują, że w ostatnich miesiącach terminy dostaw sprzętu komputerowego dla klientów biznesowych wciąż były wydłużone, ale czasy realizacji zaczęły się poprawiać, m.in. dzięki ponownemu otwarciu kluczowych miast w Chinach, które wcześniej były objęte lockdownem.

– Pandemia była okresem, w którym liczba komputerów dostarczanych na rynek niesamowicie wzrosła. To spowodowało duże problemy z łańcuchem dostaw. Natomiast on był nadwyrężony nie tylko w przypadku IT, bo wiele innych branż doświadczało podobnych problemów. Szczęśliwie bieżący rok jest już znacznie lepszy. My jesteśmy w stanie dostarczać nasze produkty na rynek praktycznie w normalnym trybie, z normalnymi czasami dostaw – mówi ekspert Dell Technologies Polska. – Jesteśmy dumni z naszego łańcucha dostaw, ponieważ byliśmy tymi, którzy w trakcie pandemii dostarczali najszybciej i byliśmy w stanie precyzyjnie przewidywać te terminy dostaw.

Dell Technologies w tym roku obchodzi 30-lecie działalności w Polsce. Producent dostarczył w tym czasie do polskich klientów biznesowych ponad 6 mln sztuk sprzętu komputerowego. W tym roku wypada również 15-lecie otwarcia fabryki w Łodzi, która jest jednym z kluczowych zakładów produkcyjnych koncernu. Od początku swojej działalności wyprodukowała ponad 50 mln komputerów, stacji graficznych, serwerów etc.

– Fabryka w Łodzi jest sercem Della w Polsce. W trakcie pandemii pracowała cały czas, nie mieliśmy nawet godziny przestoju. To dzięki procedurom, które zostały w niej wdrożone. Jest też zero waste, zasilana energią słoneczną. Staramy się, żeby nasza produkcja nie wpływała na środowisko – mówi Sebastian Antkiewicz.

Jak wskazuje, Dell Technologies zakończył rok 2021 z 36-proc. udziałem w polskim rynku sprzętu komputerowego dla klientów biznesowych. Na światowym rynku koncern odpowiada za 18,5 proc. dostaw i jest to wynik o 1,5 pkt proc. lepszy niż przed rokiem.

– Jesteśmy liderami wielu obszarów, jak notebooki, desktopy, stacje graficzne, monitory, serwery i storage. Mamy nadzieję kontynuować tę dobrą współpracę z klientami w Polsce i umacniać naszą pozycję – podkreśla products & solutions senior manager w Dell Technologies Polska.

Źródło: Newseria.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPapież ucałował czerwony transparent. “Siła gestu”
Następny artykułZwoleń. Włamał się i ukradł kilkadziesiąt tysięcy złotych