A A+ A++

Zmiany otoczenia prawnego i biznesowego związane z wdrożeniem założeń zrównoważonego rozwoju coraz mocniej oddziałują na rynek nieruchomości. Według 60 proc. deweloperów biorących udział w przygotowanym przez firmę doradczą Deloitte badaniu rosnące znaczenie czynników ESG stworzy nowe możliwości biznesowe dla ich organizacji.

  • Konsekwencje wydarzeń ostatnich kilkunastu miesięcy sprawiają, że deweloperzy poszukują strategii rozwoju, które pomogą im przetrwać okres spowolnienia gospodarczego.
  • Nowoczesne narzędzia, takie jak sztuczna inteligencja, staną się niezbędne dla adaptacji przyszłych projektów do zmieniających się warunków klimatycznych.
  • Wśród trendów wskazywanych w przygotowanym przez firmę doradczą Deloitte w raporcie Real Estate Predictions 2022 znalazły się m.in. konieczność poprawy systemu zarządzania starzejącymi się budynkami, spadek zainteresowania mieszkaniem w centrach miast oraz zmiana wyglądu obszarów miejskich na skutek wzrostu popularności pojazdów autonomicznych i koncepcji wspólnego podróżowania.

Zdaniem autorów Real Estate Predictions 2022, czyli zestawienia prognoz dotyczących branży nieruchomości, na przyszłość rynku real estate wpłynie przede wszystkim wzrost znaczenia czynników środowiskowych, społecznych i dotyczących ładu korporacyjnego (ESG) w strategiach organizacji i ich codziennej działalności.

Według 60 proc. respondentów z rynku nieruchomości, którzy wzięli udział w ankiecie 2022 Deloitte Center for Financial Services Outlook Survey, coraz większe znaczenie aspektów ESG tworzy nowe możliwości rynkowe. Blisko połowa tej grupy uważa z kolei, że tego typu inicjatywy pozwolą im na uzyskanie przewagi konkurencyjnej. Świadomość znaczenia kwestii zrównoważonego rozwoju sprawia, że przyszłe projekty deweloperskie będą zmierzały w kierunku uwzględnienia wpływu inwestycji na środowisko i lokalne społeczności. To może doprowadzić do znaczących zmian w wyglądzie i funkcjonowaniu zarówno dużych aglomeracji, jak i mniejszych miast. Dodatkowo, dużą rolę odegra projektowanie w duchu gospodarki cyrkularnej. Wybór materiałów budowlanych i ich utylizacja czy sposób produkcji, a także możliwość ponownego wykorzystania zyskają na znaczeniu – mówi Łukasz Michorowski, partner, lider zespołu ESG Assurance w Europie Środkowej, Deloitte.

Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

Ukierunkowanie projektów deweloperskich w stronę zrównoważonego rozwoju jest wynikiem m.in. regulacji prawnych, takich jak przygotowywana przez Komisję Europejską dyrektywa o sprawozdawczości przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju. Nowe regulacje nałożą na firmy zatrudniające ponad 250 pracowników obowiązek informowania o swojej polityce środowiskowej, społecznej i zarządczej za pomocą ustandaryzowanych raportów. Już dzisiaj wiele przedsiębiorstw, w tym 90 proc. spółek wchodzących w skład indeksu S&P 500, publikuje raporty z zakresu społecznej odpowiedzialności biznesu (CSR), odpowiadając tym samym na oczekiwania konsumentów.

Digitalizacja i inteligentne budynki

Według organizacji Architecture 2030, źródłem 40 proc. całkowitej globalnej emisji dwutlenku węgla są budynki. Blisko jedna trzecia tej emisji powstaje na skutek eksploatacji nieruchomości, a ok. 11 proc. gazów cieplarnianych wytwarzanych jest podczas procesu produkcji materiałów i produktów budowlanych. Liczby te pokazują, jak znaczącą rolę w walce z ociepleniem klimatu może odegrać branża nieruchomości, m.in. poprzez powszechne wykorzystanie nowoczesnych technologii takich jak sztuczna inteligencja.

– Konieczność pogodzenia celów komercyjnych z wymogami dotyczącymi wpływu inwestycji na środowisko jest dużym wyzwaniem, ale nie jest niemożliwe do osiągnięcia. W celu zachowania swojej pozycji rynkowej deweloperzy powinni rozważyć zastosowanie nowoczesnych narzędzi z zakresu analizy danych. Dzięki technologii łatwiej będzie im podjąć właściwe decyzje w obszarze planowania inwestycji czy zaangażowania kapitałowego – mówi Dominik Stojek, partner, lider sektora nieruchomości w Polsce, Deloitte.

Jednym z trendów, jakie mogą wpłynąć na przyszły kształt branży deweloperskiej jest upowszechnienie inteligentnych budynków. W 2020 r. 75 proc. ankietowanych przez Deloitte menadżerów z branży nieruchomościowej przewidywało, że do 2025 r. inteligentne nieruchomości staną się normą. W ostatnich latach ograniczył się rozwój tego zjawiska, również ze względu na brak standardów rynkowych w obszarze inteligentnego budownictwa oraz wysokie oczekiwania deweloperów wobec zwrotu z inwestycji.

Konieczność pogodzenia celów komercyjnych z wymogami dotyczącymi wpływu inwestycji na środowisko jest dużym wyzwaniem, ale nie jest niemożliwe do osiągnięcia. W celu zachowania swojej pozycji rynkowej deweloperzy powinni rozważyć zastosowanie nowoczesnych narzędzi z zakresu analizy danych. Dzięki technologii łatwiej będzie im podjąć właściwe decyzje w obszarze planowania inwestycji czy zaangażowania kapitałowego

– mówi Dominik Stojek, partner, lider sektora nieruchomości w Polsce, Deloitte.

Jednym z trendów, jakie mogą wpłynąć na przyszły kształt branży deweloperskiej jest upowszechnienie inteligentnych budynków. W 2020 r. 75 proc. ankietowanych przez Deloitte menadżerów z branży nieruchomościowej przewidywało, że do 2025 r. inteligentne nieruchomości staną się normą. W ostatnich latach ograniczył się rozwój tego zjawiska, również ze względu na brak standardów rynkowych w obszarze inteligentnego budownictwa oraz wysokie oczekiwania deweloperów wobec zwrotu z inwestycji.

Nowoczesne technologie mogą nie tylko wpłynąć na kształt przyszłych projektów budowlanych, ale również stwarzają możliwość poprawy efektywności procesu zarządzania istniejących nieruchomości mieszkaniowych. Jak wskazują autorzy Real Estate Predictions 2022, niektóre zadania związane z codzienną opieką nad budynkami mogą zostać zautomatyzowane, np. poprzez wykorzystanie robotów sprzątających czy digitalizację procesu komunikacji z mieszkańcami za pomocą chatbotów. Jest to szczególnie istotne w kontekście niedostatecznej liczby pracowników, którzy dzięki automatyzacji niektórych procesów mogliby skupić się na obszarach, gdzie preferowana jest obsługa tradycyjna.

Transport a rozwój miast

Jak wskazują eksperci Deloitte, jednym z największych wyzwań dla większości europejskich miast jest obecnie niedobór lokali mieszkalnych. Rosnąca liczba mieszkańców sprawia, że zarządzający obszarami zurbanizowanymi stają przed wieloma często na pozór sprzecznymi ze sobą wyzwaniami: koniecznością efektywnego gospodarowania zasobami mieszkaniowymi, dążeniem do poprawy jakości życia w miastach czy ograniczeniem zjawiska wykluczenia komunikacyjnego. Jednym z rozwiązań mogących pomóc w rozwoju zrównoważonej urbanizacji jest budowa węzłów transportowych celem stworzenia efektywnego systemu podróżowania.

– Pandemia pokazała, że wiele aktywności, w tym zawodowych, można wykonywać z domu. Oznacza to, że w przyszłości konieczne będzie projektowanie i budowa takich budynków oraz lokali mieszkalnych, które będą spełniać funkcję także biurową. Jednocześnie ograniczenie konieczności codziennego podróżowania do biura może skłonić wiele osób do zwrócenia się ku transportowi zbiorowemu. Zmiana takich nawyków będzie jednak możliwa tylko wtedy, gdy mieszkańcy metropolii otrzymają możliwość sprawnego przemieszczania się za pomocą transportu publicznego – wskazuje Magdalena Topolska-Ziemak, senior manager, zespół doradztwa nieruchomościowego Deloitte.

Nie bez znaczenia dla kierunku rozwoju miast i rynku nieruchomości jest pojawienie się pojazdów autonomicznych (AV) oraz koncepcji współdzielenia przejazdów (ridesharing). Chociaż pierwszy z projektów wciąż nie wyszedł poza fazę testów, to według ekspertów Deloitte automatyzacja procesu prowadzenia samochodu przyczyni się do zmniejszenia natężania ruchu samochodowego w miastach. Podobny skutek będzie miała rosnąca popularność współdzielenia przejazdów. Spadająca liczba samochodów wyeliminuje z kolei konieczność zapewniania szerokich ulic oraz miejsc parkingowych. Zaoszczędzona w ten sposób przestrzeń może zostać następnie przeznaczona na nowe inwestycje, takie jak rozbudowa już istniejących budynków, stworzenie nowych terenów zielonych w miastach czy obszarów użyteczności publicznej. Przykładem miasta, w którym doszło do transformacji obszarów dotychczas wykorzystywanych przez użytkowników samochodów jest Londyn, gdzie w ostatnich latach udało się „odzyskać” 7,1 km kw. powierzchni.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolejne kłopoty Thalys. Pasażerowie pociągu uwięzieni na wiele godzin w palącym słońcu
Następny artykułApel o oszczędne i racjonalne gospodarowanie wodą przez odbiorców