A A+ A++

fot. Klaudia Piwowarczyk

Kolejnym, po Dmytro Pashytshyym i Przemysławie Stępniu, nowym zawodnikiem w szeregach Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle będzie reprezentant Holandii – środkowy bloku Twan Wiltenburg.

Twan Wiltenburg siatkarską karierę rozpoczynał w Holandii, broniąc kolejno barw Talentteam Papendal (2014-2016) oraz Active Living Orion (2016-2019), następnie przenosząc się do ligi belgijskiej. W znanym z rywalizacji w siatkarskiej Lidze Mistrzów Lindemans Aalst Twan Wildnburg spędził dwa sezony (2019/2020 oraz 2020/2021), następnie przenosząc się do ligowego rywala – Tectum Achel (2021/2022). Ostatni sezon reprezentant Holandii spędził we włoskiej Serie A w klubie Top Volley Cisterna (2021/2022). Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle będzie więc pierwszym plusligowym klubem w siatkarskiej karierze Holendra.


Jak podkreślił nowy środkowy Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wyzwania jakie stawia przed każdym zawodnikiem gra w takim klubie jak ZAKSA mogą być jedynie dodatkową motywacją. – Prawdę mówiąc propozycja z ZAKSY była dla mnie miłą niespodzianką. To ten rodzaj ofert, nad którymi nie zastanawiasz się zbyt długo, kiedy chce cię taki klub jak ZAKSA – odpowiedź zawsze brzmi tak. To niezwykłe wyróżnienie być częścią takiej drużyny. Przyznam jednak, że podpytywałem trochę o klub.  W Belgii grałem z Adrianem Staszewskim, zadzwoniłem więc do niego kilka dni temu i usłyszałem same dobre słowa na temat ZAKSY, również w odniesieniu do atmosfery w drużynie. Podczas turnieju finałowego Ligi Narodów miałem też okazję spotkać kilku kolegów z drużyny i zrobili na mnie dobre wrażenie. A już za kilka tygodni będę miał szansę przekonać się jak to będzie naprawdę – dodał reprezentant Holandii, który do drużyny dołączy po rozgrywanych w Polsce i na Słowenii mistrzostwach świata.

Dla Twana Wiltenburga gra w Kędzierzynie-Koźlu jest również szansą na zdobycie cennego doświadczenia, 25-letni zawodnik deklaruje przy tym chęć walki o najwyższe cele. – Będę jednym z „młodszych środkowych w drużynie, mam więc nadzieję nauczyć się jak najwięcej zarówno od moich kolegów z zespołu, jak i trenera i całego sztabu szkoleniowego. Możliwość gry w takim klubie jest dla mnie ogromną motywacją, po raz drugi w swojej karierze będę miał szansę grać w Lidze Mistrzów, a szansa gry u boku i przeciwko najlepszym zawodnikom na świecie jest dodatkowym atutem. Nie mogę się doczekać początku rozgrywek – podkreślił Twam Wiltenburg.

Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrawdziwie czarne złoto [ Gospodarka ]
Następny artykułWielkie centrum TK Maxx pod Sulechowem nabiera kształtów. Gigant robi wrażenie