A A+ A++

To widać, słuchać i czuć: przygotowania i koncentracja sił wszelakich w rysującej się na horyzoncie czasu walce o władzę w Polsce właśnie się zaczęły. Kiedy nastąpi walne starcie króla Jagiełły-Kaczyńskiego z Wielkim Mistrzem Ulrichem von Jungingenem-Tuskiem, niemieckim ciemiężycielem?

Tego jeszcze nie wiemy, ale wiemy, że trup będzie się ścielił gęsto. No chyba że do ostatecznej bitwy nie dojdzie, bo na dziejową scenę naszej ojczyzny wkroczy jakiś nowy koronawirus i kierownik-król-prezes uzna, że w tej sytuacji, to on sam nadal będzie sprawował władzę i on nie wie, jak długo potrwa kwarantanna. Trudno! Siła wyższa…

Sportowy transfer a wzmożenie prezesa

Krótko mówiąc: już się zaczęło! A jak się skończy – to jeden Pan Bóg wie, chociaż podejrzewam, że samemu najjaśniejszemu prezesowi się wydaje, że on również wie. Tak czy inaczej, już wystartował z ideowo-politycznymi przygotowaniami pod sztandarem „Groza i śmieszność”. Ze swej strony pragnę jedynie dodać, że na razie jesteśmy w fazie śmieszności; groza dopiero przed nami. I to jest pewne. No chyba że do tego czasu świat się zawali, co też jest możliwe, chociaż raczej niewielu z nas taką myśl do siebie dopuszcza, zwłaszcza w środku wakacji.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIga Świątek i Agnieszka Radwańska zagrają w Krakowie dla Ukrainy
Następny artykułPremier Morawiecki: Węgla ma być nadmiar. Postawiłem spółkom jeden cel…