Ratownik medyczny podejrzewany o kilkukrotne uderzenie pacjenta zgłosił zawiadomienie o napaści na funkcjonariusza publicznego.
Kilka dni temu opublikowaliśmy informacje o interwencji patrolu policji i zespołu ratownictwa medycznego, podczas której ratownik medyczny kilkakrotnie uderzył agresywnego, upojonego alkoholem pacjenta.
Zawiadomienie organom ścigania przekazała dyrekcja Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu, a nie wspomniany 43-letni pacjent z Brzeszcz. W tej sprawie, prowadzonej przez Prokuraturę Rejonową w Miechowie, nikt nie usłyszał zarzutów, a wszyscy uczestnicy interwencji mają obecnie status świadków.
Jak ustaliliśmy, wspomniany ratownik medyczny złożył w Komendzie Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu zawiadomienie o popełnieniu przez 43-letniego pacjenta przestępstwa z artykułu 222 kodeksu karnego. Paragraf pierwszy tego artykułu mówi:
„Kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat trzech”.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi KPP Oświęcimiu pod nadzorem miejscowej prokuratury rejonowej.
Dowiedzieliśmy się także, że 43-letni mieszkaniec Brzeszcz w ostatnich dniach co najmniej kilka razy trafił na szpitalny oddział ratunkowy (SOR) Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu, gdzie w stanie upojenia alkoholowego przywoziły go zespoły ratownictwa medycznego.
Badania wykazywały ponad cztery promile alkoholu w organizmie mężczyzny, a medycy nie mieli z nim logicznego kontaktu. 43-latek bywał agresywny, awanturował, a nawet palił papierosa w ubikacji SOR. Wzywał także emerytowana lekarkę, która przed laty pracowała w ratowniczych zespołach wyjazdowych.
Zobacz również:
Ratownik okładał pięścią agresywnego pacjenta – FILM
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS