Miasto Słupsk i gmina wiejska Słupsk nie doszły do porozumienia w sprawie powiększenia granic miasta. Nie pomogły mediacje prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego. Rozmowy zerwano, teraz decyzję podejmie rząd.
Gmina i miasto Słupsk toczą spór terytorialny od grudnia ubiegłego roku. Przypomnijmy, że wtedy władze 90-tysięcznego Słupska wystąpiły do rządu z wnioskiem o powiększenie granic miasta poprzez przyłączenie siedmiu okolicznych sołectw (całych lub w części): Bierkowo, Krępa Słupska, Płaszewko, Strzelino, Włynkówko, Siemianice, Swochowo-Niewierowo.
Władze gminy i mieszkańcy tych miejscowości od pół roku stanowczo sprzeciwiają się tym zmianom. Zorganizowali w tej sprawie kilka protestów, w tym jeden w Warszawie pod kancelarią premiera i Sejmem. Władze gminy i mieszkańcy uważają, że miasto chce im odebrać najcenniejsze inwestycyjnie tereny i wzbogacić się ich kosztem. Mieszkańcy są też przywiązani do swoich lokalnych wspólnot i nie chcą stać się nagle mieszkańcami Słupska. W trakcie konsultacji społecznych 99 proc. mieszkańców gminy opowiedziało się przeciw włączaniu ich wsi do miasta.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS