Policja postawiła 28-letniemu Tomaszowi P. zarzut zabójstwa 59-latka, którego ciało znaleziono 17 lipca za budynkiem gospodarczym przy ulicy Sikorskiego. Jest jednym z dwóch mężczyzn zatrzymanych zaraz po zabójstwie.
Przypomnijmy: zwłoki 59-latka znaleziono za budynkiem gospodarczym przy ulicy Sikorskiego. Przyczyną śmieci był poważny uraz twarzoczaszki. Policjanci szybko ustalili, że mężczyzna spotkał się z dwoma kolegami, z którymi pił alkohol i zatrzymali obu do wyjaśnień.
Jak podał Fakt, 19 lipca, gdy zatrzymani wytrzeźwieli, udało się ich przesłuchać. Po przesłuchaniu 28-latek usłyszał zarzut umyślnego spowodowania ciężkich obrażeń ciała, skutkujących śmiercią. Według faktów ustalonych przez policjantów w którym momencie wspólnego picia alkoholu doszło do kłótni, a później przepychani między 59-latkiem i Tomaszem P. Młodszy mężczyzna miał bić 59-latka po głowie, a gdy upadł, jeszcze go kilkakrotnie kopnął. Gdy mężczyzna już leżał na ziemi, obaj jego koledzy odeszli.
Szczegóły nadal są ustalane przez śledczych, bo wersje wydarzeń świadka i oskarżonego bardzo się różnią, jak powiedziała dziennikarzom prok. Magdalena Roman z Prokuratury Rejonowej w Trzciance. Na pewno gdy dwaj mężczyźni odchodzili, 59-latek jeszcze żył. Mocno krwawił i to właśnie stało się przyczyną jego śmierci – krew dostała się do płuc i spowodowała uduszenie.
Prokuratura wystąpiła do sądu o tymczasowy areszt dla podejrzanego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS