Strażacy zawodowcy z Dębicy i ochotnicy ze Straszęcina interweniowali w tej miejscowości. Pod podłogą był wąż.
Zostali wezwani przez właścicieli posesji, którzy mają dzieci. To właśnie w domku na podwórku, w którym bawią się pociechy, zauważyli węża. Uciekł pod podłogę. Strażacy przeszukali teren, a kiedy nie natrafili na ślad gada, zdecydowali się zdemontować fragment podłogi. Tam znaleźli nieproszonego gościa.
Jak napisali w raporcie strażacy, wąż był szary i miał długość około 1 metra. Na zdjęciach zamieszczonych na facebookowym profilu KSRG Straszęcin wyraźnie widać, że to niewielki zaskroniec. Został schwytany do worka i wywieziony do pobliskiego lasu, gdzie strażacy wypuścili go na wolność.
Bryg. Jacek Pawłowski, rzecznik strażaków szacuje, że w tym sezonie wyjazdów do węży nie było dużo i zawsze dotyczyły niegroźnych zaskrońców.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu:
Do węża pojechali na dwa samochody. Jeżeli uważasz, że komentarz powinien zostać usunięty, zgłoś go za pomocą linku “zgłoś”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS