Ponad 20 kilogramów miodu akacjowego z dodatkiem wielokwiatowego, tyle udało się uzyskać podczas pierwszego poboru miodu z uli usytuowanych przy rektoracie Uniwersytetu Zielonogórskiego. Ule, które zagościły przy ulicy licealnej rok temu, są elementem miejskiej pasieki. Na terenie miasta Zielona Góra znajduje się już 25 takich uli.
Miejska pasieka powstała dzięki pieniądzom z puli radnej
Inicjatorką utworzenia miejskiej pasieki jest radna Bożena Ronowicz, która podkreśla jak ważną rolę spełniają pszczoły w naszym ekosystemie. –Przede wszystkim te owady są bardzo ważne dla gospodarki. To, że my dostajemy miód, to jest tylko dodatek do właściwej działalności pszczół. Wszystkie rośliny są zapylane przez owady, pszczoły i trzmiele. Dzięki temu mamy owoce, warzywa, a później nasiona. To jest niezwykle ważny element gospodarki rolnej. Bez zapylaczy niestety nie mielibyśmy żywności. To jest bardzo istotne i nie możemy dopuścić do wyginięcia tych owadów – tłumaczyła radna.
Gdzie znajdują się miejskie Ule?
Radna promując wprowadzenie miejskich uli wzorowała się na innych miastach polskich i europejskich. Ule na terenie Zielonej Góry znajdują się przede wszystkim na posesjach instytucji publicznych. Pierwsze z nich zostały usytuowane na terenie Ogrodu Botanicznego, kolejno przy siedzibie Radia Zachód, budynku KRUS-u, na tarasie Medycznego Studium Zawodowego „Medyk”, oraz przy III Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kotarbińskiego. W tym roku ule pojawią się też mi.in. przy rezydencji biskupa diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, przy siedzibie Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i przy komendzie Chorągwi Ziemi Lubuskiej ZHP. Fundusze na powstanie miejskiej pasieki pochodzą z puli radnej miasta B. Ronowicz.
By chronić pszczoły
Radna podkreśla, że podejmowane działania mają też na celu ochronę pszczół i uświadamianie społeczeństwa jak ważna jest ich rola w ekosystemie. – Najważniejszym zadaniem jest ochrona tych owadów, ponieważ pszczoły bardzo często giną na uprawach rolnych przez środki ochrony roślin. Pszczoły, trzmiele, wszelkie zapylacze giną przez opryski. Teren miejski jest dla nich bezpieczniejszy, zdrowszy, wolny od szkodliwych i trujących środków. W mieście miód jest głownie zbierany z drzew akacji, lipy i drzew owocowych – wyjaśniła radna.
Miód zostanie przelany do małych słoiczków i rektor będzie go rozdawać gościom. Kolejne zbiory miodu przy ulicy Licealnej będą miały miejsce za około 2-3 tygodnie i tym razem będzie to miód lipowy.
Źródło: materiały prasowe UZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS