A A+ A++

George Russell dołączył do stawki F1 w 2019 roku po zdobyciu tytułu w Formule 2 w sezonie 2018. Będąc juniorem Mercedesa podpisał wieloletnią umowę ze stajnią Williams.

Spędził trzy lata w szeregach borykającej się z licznymi problemami ekipy z Grove, okupującej koniec stawki. Zdołał jednak raz stanąć na podium w niezbyt dobrze wspominanym i praktycznie nierozegranym, deszczowym Grand Prix Belgii 2021. Swoją szybkość podkreślił w sezonie 2020, gdy zastąpił w Mercedesie niedysponowanego Lewisa Hamiltona podczas Grand Prix Sakhiru. Od tego roku dołączył do Srebrnych Strzał w miejsce Valtteriego Bottasa, zostając partnerem siedmiokrotnego mistrza świata.

– Kiedy podpisałem kontrakt z Williamsem w 2018 roku, wziąłem pod uwagę, że stajnia ta przez poprzednie trzy sezony zdobywała podia, zajmując dwa razy trzecie i raz piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Następnie mieli straszny rok 2018, który ukończyli na ostatniej pozycji – powiedział Russell.

– Sądziliśmy jednak, że zespół pozbiera się i wrócą do walki w okolicach piątego lub trzeciego miejsca. Wszyscy więc zgodziliśmy się, że trzy lata to dobry okres i pościgamy się o punkty, a może nawet o podia – kontynuował w podcaście Beyond the Grid.

– Patrząc na to z perspektywy czasu, trzy lata spędzone samotnie na końcu stawki były jednak zbyt długim okresem. Niestety Claire Williams wykonała całkiem dobrą robotę przy negocjacjach kontraktowych i nie było wyjścia z tej sytuacji.

Czytaj również:

Russell dodał jednak, że dołączenie do Mercedesa już w 2020 roku byłoby „niesamowicie trudne”, biorąc pod uwagę, że samochód był dostosowany do Lewisa Hamiltona, który w tamtym sezonie zdobył siódmy tytuł.

– Po tym wszystkim myślę, że przejście do Mercedesa w zeszłym roku lub nawet w sezonie 2020 byłoby niewiarygodnie trudne, gdyż musiałbym stawić czoła Lewisowi w bolidzie rozwijanym pod kątem jego stylu jazdy, który w zasadzie był jego dzieckiem.

– Teraz natomiast mamy czystą kartkę papieru, wszyscy zaczęliśmy od zera i to był prawdopodobnie właściwy moment na ten ruch – uznał.

George Russell po jedenastu rundach sezonu F1 2022 jest piąty w klasyfikacji mistrzostw, a Lewis Hamilton szósty. Dzieli ich 19 punktów.

Czytaj również:

Polecane video:

akcje

komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚmiertelny wypadek w Bulkowie Kolonii [KRÓTKO]
Następny artykułPromocja Orlenu na paliwo. Ulga miała wynieść 12 zł, a na płockiej stacji naliczono tylko 2,40. Koncern przeprasza