A A+ A++

Resort zdrowia odpowiada

Niestety, poza medialnymi informacjami, poza informacją na Twitterze, my w Ministerstwie Zdrowia nie mamy takiej informacji. Jest to dość dziwne postępowanie, jeżeli organ kontrolny najpierw informuje na Twitterze, a do Ministerstwa Zdrowia nie docierają żadne informacje. Zgodnie z art. 63 ustawy o NIK, ma ona obowiązek powiadomić właściwego ministra. Na razie ten obowiązek został spełniony na Twitterze, czyli nie został spełniony

— powiedział Andrusiewicz w TVN24.

Poproszony o komentarz do zarzutów NIK ws. nieprawidłowości przy wyborze dostawcy i tego, że można było kupić lepsze i tańsze respiratory, odpowiedział: „jak słyszę, że można było kupić lepsze i że można było kupić taniej, to widzę za przeproszeniem pustą Najwyższą Izbę Kontroli w pierwszej fali covidowej, gdzie nie było żadnych pracowników, a tu, w tym ministerstwie trwały prace nad pozyskaniem sprzętu”.

Problemy z zakupem respiratorów

Andrusiewicz podkreślił, że kiedy resort chciał kupić respiratory „nie było na rynku fizycznie żadnej firmy, która zaoferowałaby dostawę na cito”.

Nie wiem, skąd kontrolerzy (NIK) mają takie informacje i dlatego chciałbym poznać to zawiadomienie i to doniesienie, ponieważ tam powinno znajdować się uzasadnienie

— dodał.

Przypomnę tylko, że nawet w doniesieniach medialnych (…) padały informacje od producentów, że na cito nie są w stanie dostarczyć żadnego sprzętu. Najkrótszy czas oczekiwania wówczas na respiratory to było w granicach roku, ale większość firm obiecywało zrealizowanie kontraktu po ponad roku. Tu jesteśmy spokojni, nie było żadnej oferty, żaden kontrahent nie był wstanie dostarczyć sprzętu

— podkreślił Andrusiewicz.

Informacje o śmierci Andrzeja I.

Posłowie KO Dariusz Joński i Michał Szczerba poinformowali na wtorkowej konferencji prasowej, że w poniedziałek otrzymali od Komendanta Głównego Policji pismo, informujące o śmierci w dniu 20 czerwca br. poszukiwanego listem gończym Andrzeja I., związanego z tzw. aferą respiratorową. Także portal tvn24.pl podał we wtorek, że prokuratura dysponuje niepotwierdzoną informacją, że nie żyje Andrzej I., właściciel niewielkiej firmy handlującej bronią, który na zlecenie rządu miał w trakcie pandemii dostarczyć respiratory.

Andrusiewicz, był pytany o to, jak wygląda kwestia pozyskiwania należnych MZ środków za niedostarczone respiratory w kontekście śmierci Andrzeja I.

W tej chwili dług kontrahenta, którego właściciel zmarł (…) to jest 21 mln zł. Pamiętajmy, że jest prawo spadkowe, mamy zidentyfikowany majątek, z którego możemy dochodzić roszczeń

— zauważył.

Wartość przedpłaty, która była dokonana to jest w granicach 160 mln zł, widzimy więc, ile się udało MZ odzyskać tych środków. W tej chwili mamy zajętych 46 respiratorów i trwa tu postępowanie komornicze, więc mówimy o kolejnej dodatkowej kwocie. Mamy zidentyfikowane nieruchomości, które należały do naszego kontrahenta i to że kontrahent zmarł zmienia tylko tyle, że dochodzenie tych należności potrwa trochę dłużej” – dodał rzecznik. „Liczymy, że wszystko powoli odzyskamy

— podkreślił Andrusiewicz.

wkt/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUkraińcy w Polsce. Ilu znalazło zatrudnienie, w jakich branżach pracują?
Następny artykułPolskie Kraby w akcji. Zobacz nagranie z pola bitwy