Liczba wyświetleń: 334
6-letnia dziewczynka znalazła w skrzynce na listy świąteczną kartę z Tesco, ku zdziwieniu całej rodziny w środku znajdowała się wiadomość od więźnia z Chin. Mężczyzna prosił o pomoc twierdząc, że kartki produkowane są przez osoby takie jak on, osadzonych przetrzymywanych wbrew ich woli oraz wykorzystywanych do przymusowej pracy.
Florence Widdicombe mieszka z rodzicami w Londynie, kartka którą dostała z pewnością na długo zapadnie w jej pamięć, w środku napisano: „Jesteśmy zagranicznymi więźniami w więzieniu Qinqpu w Szanghaju, zmuszanymi do pracy wbrew naszej woli. Pomóż nam i powiadom organizacje praw człowieka”. Auto tych słów prosił również o kontakt z byłym brytyjskim dziennikarzem Peterem Humphreyem, który w przeszłości był przetrzymywany przez chińskie władze, właśnie w Qinqpu.
Rodzina nie potraktowała początkowo kartki poważnie sądzą, że to jakiś żart, po dłuższym namyślę spełnili jednak życzenie więźnia przekazując kartkę Humphreyowi, dzięki któremu wyszło na jaw, że firma produkująca karty okolicznościowe dla Tesco, wykorzystuje zagranicznych więźniów przetrzymywanych w więzieniu Qinqpu, brytyjski gigant zerwał współpracę z fabryką, prowadzone jest także dochodzeni w sprawie świątecznych dostaw.
Pieniądze pochodzące ze sprzedaży kartek są przekazywane brytyjskim organizacjom – British Heart Foundation, Cancer Research UK i Diabetes UK, co roku Tesco zasila ich budżety, w sumie, 300 tysiącami funtów.
Na podstawie: The Sky News
Źródło: Cooltura24.co.uk
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS