A A+ A++

Mieszkańcy bloku przy ul. Przytyk 5 na Bielanach żyją w oparach chemikaliów, trwonią pieniądze na nowe materace, wstydzą się zaprosić gości na kawę. Pluskwy nie dają im żyć.

Małgosia (mieszkanie własnościowe): – Dzień zaczynam od sprawdzenia łóżek dzieci. Dziś rano znalazłam trzy pluskwy. Żyjemy ciągle w oparach chemikaliów, nie da się znieść tego zapachu.

Edyta (mieszkanie komunalne): – W domu mam czysto, ale robactwo włazi oknami. Gdy alarmowałam urzędników, mówili, że przesadzam. Moja pięcioletnia wnuczka przez pogryzienia z wstrząsem anafilaktycznym trafiła do szpitala.

Na podwórku i klatce schodowej sąsiadki polecają sobie nowe środki zwalczające robactwo. W sklepie jest nowość o zapachu pomarańczowym. W domu odrywają się od obiadu, telewizji, rozmów z bliskimi, żeby opryskać okna i zakamarki. Nie zapraszają gości w odwiedziny, unikają nocowania bliskich. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUM Lublin: Spektakle cyrkowe opanują ulice Lublina! Przed nami 13. edycja Festiwalu Carnaval Sztukmistrzów.
Następny artykułToxic farmed salmon linked to higher risk of diabetes, obesity