A A+ A++

Gdy w tym sezonie Verstappen ma sprawny bolid, to zawsze wygrywa. Podobnie było także podczas sprintu na Red Bull Ringu. Holender wystartował z pierwszego miejsca i liderem pozostał aż do samej mety.

Dobry start zaliczył Carlos Sainz, który przebił się na drugie miejsce, ale szybko stracił pozycję na rzecz Charlesa Leclerca. Ferrari pozwoliło swoim kierowcom walczyć przez resztę wyścigu, ale Monakijczyk skutecznie obronił drugą pozycję.

Spokojny wyścig zaliczył George Russell, który cały dystans przejechał na czwartym miejscu. Po świetnej pogoni, jako piąty linię mety przekroczył Sergio Perez. W wyniku kary, Meksykanin startował z trzynastej pozycji, ale był w stanie przebić się o osiem miejsc.

Honoru zespołu Alpine bronił za to Esteban Ocon. Francuz co prawda nie mógł nawiązać do tempa George’a Russella, ale zdołał utrzymać się za plecami siódmego Kevina Magnussena.

Rozrywki kibicom dostarczał też Lewis Hamilton. Drugi z kierowców Mercedesa po starcie spadł na jedenaste miejsce, lecz znalazł odpowiednie tempo i zaczął wspinać się w górę stawki. Sporo kłopotów Brytyjczykowi sprawił Mick Schumacher. Niemiec przez większość wyścigu skutecznie bronił się przed siedmiokrotnym mistrzem świata. Jednakże, gdy tylko kierowca Haasa wypadł z zasięgu DRS, Hamilton był w stanie się z nim uporać.

Do walki pomiędzy Haasem, a Mercedesem, próbował włączyć się były kolega Hamiltona – Valtteri Bottas. Finowi zabrakło jednak wyścigu na dogonienie rywali i musiał zadowolić się dziesiątym miejscem. 

Czytaj więcej:

Drugą dziesiątkę otworzyli dwaj kierowcy McLarena, kolejno Norris i Ricciardo. Za nimi finiszowali Stroll i Zhou Guanyu, który był powodem, dla którego zawodnicy wykonali dwa okrążenia formujące. Jego bolid Alfa Romeo zgasł w drodze na pole startowe. Na szczęście Chińczykowi udało się go ponownie uruchomić i mógł kontynuować wyścig.

Szczęście w nieszczęściu spotkało też Pierre’a Gasly’ego. Francuz na starcie został wzięty w kleszcze w identyczny sposób, w jaki spotkało to Zhou na Silverstone. Całe szczęście bolid AlphaTauri Gasly’ego nie przewrócił się góry kołami, a Francuz ukończył wyścig na piętnastym miejscu.

Dalej finiszował Alex Albon, z którym do pogadania zapewne będzie miał Sebastian Vettel. Na 11 okrążeniu kierowca Williamsa złapał podsterowność w zakręcie numer 7 i obrócił wyprzedzającego go po zewnętrznej Vettela. Niemcowi udało się uniknąć zakopania bolidu w żwirze, ale sprint ukończył na dziewiętnastym miejscu.

Wyścig do zapomnienia „zaliczył” za to Fernando Alonso. Hiszpan wypadł z rywalizacji zanim ta, jeszcze się rozpoczęła. Zespół przed startem wykrył problem w bolidzie Alpine i zostawił Alonso na polu startowym na podnośniku i z oponami w kocach grzewczych. 

Zwycięstwo w sprincie pozwoliło Verstappenowi na zainkasowanie 8 dodatkowych punktów i stanięcie na pole position na starcie do jutrzejszego wyścigu.

akcje

komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł30-latek zmarł koło szpitala w Słupcy
Następny artykułPogoda na pięć dni. Na razie chłód i pogoda w kratkę, ale na horyzoncie powrót gorąca znad Afryki