Agrounia protestuje w Warszawie. Rolnicy domagają się ścisłej kontroli nad importem żywności z Ukrainy, zatrzymania podwyżek stóp procentowych i wycofania się rządu z projektu budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Protestujący rolnicy przeszli spod Pałacu Kultury i Nauki przed Sejm.
Lider Agrounii Michał Kołodziejczak przekonywał, że wydawanie państwowych pieniędzy na budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego, to marnotrawstwo. CPK to – przypomnijmy – jeden ze sztandarowych projektów rządów PiS. Kołodziejczak mówił, że ścisła kontrola nad importem żywności z Ukrainy jest potrzebna, bo pszenica i kukurydza przywożone do Polski z Ukrainy wypierają krajowe zboża. Dlatego transfer żywności zza wschodniej granicy powinien być monitorowany.
– Nie zgadzamy się z podnoszeniem stóp procentowych – mówił w rozmowie z reporterem TOK FM. – My, najciężej pracujący Polacy płacimy za to najwięcej. Nie zgadzamy się, żeby spółki Skarbu Państwa zarabiały krocie na kryzysie – mówił Kołodziejczak.
Dziś (czwartek 7 lipca) zaplanowano posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Spodziewana jest kolejna – dziesiąta z rzędu – podwyżka stóp procentowych.
Protest rolników z Agrounii jest powodem utrudnień w centrum Warszawy. Policja na bieżąco wyłącza ruch na trasie przemarszu.
DOSTĘP PREMIUM
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS