Na Downing Street przygotowywane jest oświadczenie o rezygnacji Borisa Johnsona – podała w czwartek stacja Sky News, zastrzegając że nie wiadomo, czy i kiedy zostanie ono przez niego odczytane. BBC podaje, że rezygnacja nastąpi jeszcze dziś. W ciągu ostatniej doby posłów, którzy zrezygnowali ze stanowisk różnego szczebla w brytyjskim rządzie sięgnęła niemal 60.
Reuters z kolei podaje, że Boris Johnson zrezygnuje dziś z funkcji lidera konserwatystów, a premierem pozostanie do jesieni.
Na dziś zapowiedziano wystąpienie Borisa Johnsona.
Johnson jeszcze w czwartek wygłosi przemówienie do narodu – poinformował rzecznik szefa rządu.
Rezygnacja Borisa Johnsona. Media: Chce dać czas partii na wybranie nowego lidera
Według stacji Sky News, Johnson rozmawiał z Grahamem Bradym, przewodniczącym wpływowego Komitetu 1922, który skupia posłów niepełniących stanowisk rządowych i poinformował go o tym, że zrezygnuje, aby nowy lider Partii Konserwatywnej mógł zostać wybrany przed zaplanowaną na październik doroczną konferencją rządzącego krajem ugrupowania.
W środę późnym wieczorem rezygnację z brytyjskiego złożyli minister ds. Walii Simon Hart i wiceminister zdrowia Edward Argar. Ten pierwszy jest czwartym ministrem opuszczającym rząd Borisa Johnsona od wtorkowego późnego popołudnia. Falę rezygnacji zapoczątkowali wówczas minister zdrowia Sajid Javid i minister finansów Rishi Sunak, natomiast w środę wieczorem zdymisjonowany został minister ds. wyrównywania szans, budownictwa i społeczności lokalnych Michael Gove.
ZOBACZ: W. Brytania. Nadhim Zahawi nowym ministrem finansów, Steve Barclay ministrem zdrowia
Wprawdzie pozostałe rezygnacje dotyczą osób na stanowiskach wiceministrów lub będących jeszcze niżej w hierarchii parlamentarnych podsekretarzy stanu, jednak ich skala jest tak duża, że Johnson może nie być w stanie obsadzić wszystkich opuszczonych stanowisk posłami, którzy jeszcze pozostają wobec niego lojalni.
Odejścia z rządu Johnsona
Również w środę późnym wieczorem do dymisji wezwała Johnsona prokurator generalna Suella Braverman, choć ona rezygnacji nie złożyła, wyjaśniając, że na jej stanowisku nie powinno być wakatu. Zapowiedziała natomiast, że będzie się ubiegać o stanowisko lidera Partii Konserwatywnej, który najprawdopodobniej obejmie też urząd premiera. Jest ona drugą osobą, która zadeklarowała start w partyjnych wyborach – wcześniej zrobił to szef parlamentarnej komisji spraw zagranicznych Tom Tugendhat.
W czwartek rezygnowali kolejni politycy. O godz. 11 było ich już w sumie 59.
ZOBACZ: Boris Johnson pozostanie premierem Wielkiej Brytanii. Głosowanie w Partii Konserwatywnej
Fala rezygnacji rozpoczęła się po tym, jak Downing Street przyznało, że Johnson od 2019 roku wiedział o zarzutach wobec posła Chrisa Pinchera, dotyczących jego niewłaściwego zachowania seksualnego, a mimo to powołał go w lutym tego roku na stanowisko zastępcy whipa, czyli osoby pilnującej dyscypliny w klubie poselskim.
dk/ml/PAP
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS