FC Barcelona przeszła od słów do czynów. Kilka tygodni temu informowano już, że latem do klubu dołączą Franck Kessie (poprzednio AC Milan) i Andreas Christensen (wcześniej Chelsea). Pomocnik został oficjalnie zaprezentowany kilka dni temu. Christensen natomiast w czwartek, 7 lipca. Joan Laporta nie krył swojego zadowolenia ze sprowadzenia nowych twarzy, jednak nie mógł też pominąć tematu transferu, do którego jeszcze nie doszło, a Barcelona tak bardzo o niego zabiega.
Robert Lewandowski znów słyszy podziękowania. “Czekamy”
W przeciwieństwie do Kessiego i Christensena, za Roberta Lewandowskiego będzie trzeba zapłacić. Bayern Monachium nie ustępuje, więc prawdopodobnie będzie to kwota co najmniej 50 milionów euro. Do tego FC Barcelona będzie musiała przelać pełną kwotę w jednej transakcji, bo według najnowszych doniesień, tego wymagają władze mistrza Niemiec.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Władze hiszpańskiego klubu są zdeterminowane i wciąż traktują sprawę transferu Lewandowskiego priorytetowo – informował Fabrizio Romano. Słowa te potwierdził Joan Laporta, prezydent Barcelony. – Złożyliśmy Bayernowi ofertę za Lewandowskiego i czekamy na ich odpowiedź. Mamy nadzieję, że ta będzie pozytywna – powiedział w czwartek.
Laporta raz jeszcze zwrócił się też bezpośrednio do Lewandowskiego. – Chcę podziękować Lewandowskiemu, teraz publicznie, za to co robi, aby do nas dołączyć – usłyszeli dziennikarze zebrani na Camp Nou.
To nie pierwszy raz, gdy Laporta dziękuje Lewandowskiemu. – Wszyscy wiedzą, że Robert Lewandowski to wielki piłkarz, ale jest piłkarzem Bayernu i dlatego wolę utrzymać ten temat w ciszy. Wiemy, że zadeklarował publicznie, że chce przyjść do Barcelony i jesteśmy mu za to bardzo wdzięczni – mówił nie tak dawno działacz. Klub i zawodnik chcieliby, by sprawa została zamknięta do 16 lipca. Tego dnia zespół Xaviego wyjedzie na tournee do USA.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS