Po rundzie na Silverstone Formuła 1 zmierza na Red Bull Ring, tor należący do austriackiego producenta napojów energetycznych, gdzie przyjeżdżają tłumy kibiców dopingując przede wszystkim kierowcę ich stajni, Maxa Verstappena.
– Verstappen jest tam oczywiście wspierany przez wielu holenderskich fanów – powiedział dr Helmut Marko, doradca Red Bulla ds. sportów motorowych. – To sprawia, że ta runda jest dla nas jeszcze bardziej wyjątkowa.
– Musimy mu jednak nieco ograniczyć ten entuzjazm, aby mógł wystarczająco odpocząć przed naszym domowym wyścigiem – kontynuował.
Wskazuje też, że Grand Prix Austrii będzie bardziej wymagającym wyścigiem dla odradzającego się Mercedesa, po tym jak Lewis Hamilton stanął na podium na Silverstone.
– Problemy z dobijaniem w zasadzie nas nie dotyczą. Zakładam, że tutaj Mercedes znów będzie miał znacznie trudniej w tym kontekście. Muszą podnieść samochód, jeśli chodzi o ustawienia, przez co będą wolniejsi – uznał.
Pokładają również dużą wiarę w jednostce napędowej, która powinna dobrze sobie poradzić na wyżej położonym obiekcie.
– Nie zapominajmy, że silnik jest istotną częścią naszych osiągów – dodał w rozmowie z Servus TV. – Honda przygotowała jednostkę, która dobrze sprawdza się na wyższych wysokościach. W końcu nasze pierwsze zwycięstwo z silnikiem Hondy miało miejsce właśnie w Austrii.
W odniesieniu do Red Bull Ringu przekazał jeszcze: – Mamy bardzo wyjątkowy tor położony w dolinie. Jest lubiany przez większość kierowców.
– Oczywiście nie ma takiej otoczki jak np. w Singapurze, ale generalnie zawodnicy uwielbiają wyzwania jakie stawia przed nimi, tutejszą gościnność i oczywiście sznycla, chociaż to akurat z wyjątkiem Hamiltona, który jest weganinem – zażartował na koniec.
GP Austrii, ze sprintem w harmonogramie, odbędzie się w dniach 8-10 lipca.
Polecane video:
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS