Protest rolników zablokuje Warszawę? Utrudnienia w ruchu będą duże
Podczas zorganizowanej w Warszawie konferencji prasowej lider Agrounii, Michał Kołodziejczak, zapowiedział na czwartek protest. Ma się on odbyć w czwartek 7 lipca. Początek zaplanowano na godzinę 10.00. Protestujący spotkają się przed Pałacem Kultury i Nauki, a następnie przejdą pod Sejm, by swoje niezadowolenie pokazać politykom.
Rolnicy najprawdopodobniej przejdą ulicą Marszałkowską do Ronda Dmowskiego, a później Al. Jerozolimskimi do skrzyżowania z Nowym Światem, którym dotrą do Wiejskiej. W rejonie tych ulic kierowcy powinni spodziewać się dużych utrudnień w ruchu.
Agrounia wzywa do protestu. “Miarka się przebrała!”
Zarówno podczas konferencji prasowej, jak i w mediach społecznościowych, Agrounia wzywa rolników z całej Polski do przyłączenia się do protestu:
“Miarka się przebrała. Spokojne akceptowanie tego, co dzieje się w wielu tematach w Polsce to jak dezercja. Politycy zapomnieli o nas, o tych, co najwięcej pracują i w każdym miesiącu płacą coraz większe daniny. […] Organizujemy protest w Warszawie. Dokładnie za tydzień, w przyszły czwartek 7 lipca 2022 spotykamy się o 10:00, idziemy pod ministerstwo rolnictwa, a później pod sejm. Agrounia nie odpuści!” – czytamy na Facebooku Agrounii.
Protest Agrounii. Jaki jest powód niezadowolenia rolników?
Jak czytamy w mediach społecznościowych Agrounii, głównym powodem czwartkowego protestu są kolejne podwyżki stóp procentowych: “Dużo jeszcze będą podnosić stopy procentowe?? Czy oni naprawdę uważają, że to jest sposób na walkę z inflacją? Nie.. to sposób na walkę ze społeczeństwem i sposób na ubożenie naszego społeczeństwa. Nie zgadzamy się na to”.
W kolejnym poście organizatorzy protestu wymieniają zmiany w gospodarce, rolnictwie i handlu, które ich zdaniem doprowadzają do upadku małych gospodarstw, niewielkich hodowli i osiedlowych sklepików. Na koniec znów mówią o podnoszeniu stóp procentowych: “Podnoszenie stóp procentowych to według liberalnych bankierów walka z inflacją. Ma to Nic z tych rzeczy. Podnoszenie stóp procentowych to kolejny raz sprawdzane na ile jesteśmy w stanie zaakceptować obdzieranie nas ze skóry. Obecne wzrosty cen energii, paliwa czy jedzenia spowodowany jest tym, że mamy zbyt dużo pieniędzy i zbyt dużo jemy, zbyt dużo pracy używamy, albo za dużo paliwa zużywamy? Taki już dobrobyt mamy, że nasza konsumpcja buduje inflację? Nie! Przyczyny są gdzie indziej. Trzeba jak najszybciej skierować konkretne mechanizmy walki ze wzrostem cen energii, żywności czy paliwa i wtedy zdusimy inflację”.
Czy wiesz, że możesz słuchać TOK FM przez internet bez reklam? W Radiu TOK + Muzyka zamiast reklam usłyszysz muzykę. Kup TOK FM Premium w promocyjnej cenie 1 zł za pierwszy miesiąc, później 13,99 zł za każdy kolejny.
Nie czekaj, wypróbuj Radio TOK FM bez reklam!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS