A A+ A++

Rok i cztery miesiące bezwzględnego więzienia – taką karę wymierzył rzeszowski sąd 31-latce, która miała znęcać się nad swoim nowonarodzonym dzieckiem. Jak poinformowała prokuratura, od dnia narodzin Adam był przez Monikę S. zaniedbywany. Kobieta miała regularnie krzyczeć na swojego syna, a przynajmniej raz wyładowała na nim złość fizycznie.

Wyrok w sprawie znęcania się nad noworodkiem zapadł w Sądzie Rejonowym w Rzeszowie jeszcze pod koniec maja, jednak dopiero w czwartek prokuratura wydała w tej sprawie komunikat. Jak wynika z informacji przekazanych przez śledczych, 31-letnia Monika S. nie akceptowała swojego nowonarodzonego syna Adama i miała znęcać się nad nim już od dnia jego narodzin.

Matka miała znęcać się nad trzytygodniowym dzieckiem

Adam urodził się 8 grudnia 2021 roku. Zaledwie parę tygodni później, podczas wizyty tuż po świętach Bożego Narodzenia, położna środowiskowa zauważyła w mieszkaniu, że u noworodka występuje zasinienie tułowia. Kobieta wezwała na miejsce policjantów i pracowników opieki społecznej. Chłopiec trafił w rzeszowskiego szpitala.

Kobieta usłyszała zarzuty o psychicznego i fizycznego znęcanie się nad dzieckiem, za co groziło jej do ośmiu lat więzienia. Przesłuchana w charakterze podejrzanej Monika S. przyznała się do zarzucanych jej czynów i złożyła wyjaśnienia. Trafiła do aresztu.

Czytaj też: Podejrzany o zabójstwo 11-letniego Sebastiana był poczytalny. Jest akt oskarżenia

W toku śledztwa wyszło na jaw, że 31-latka od przyjścia na świat Adama miała znęcać się nad swoim dzieckiem. “Ignorowała jego potrzeby, okazywała mu niechęć i złość krzycząc na niego oraz wyzywała go słowami powszechnie uważanymi za obelżywe i mówiła mu, że jest niechcianym dzieckiem” – czytamy w komunikacie rzeszowskiej prokuratury.

Prokuratura: ścisnęła za brzuch, szarpała

Niecałe trzy tygodnie po narodzinach chłopca Monika S. miała wyładować na nim złość już nie tylko słownie. – Złapała go ręką za brzuch, ścisnęła, a następnie szarpnęła jego całym ciałem w obie strony, czym spowodowała u niego obrażenia w postaci krwiaka oraz obrzęku powłok jamy brzusznej – poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie Krzysztof Ciechanowski.

30 maja 2022 roku Monika S. usłyszała wyrok. Sąd zadecydował wobec niej o karze roku i czterech miesięcy pozbawienia wolności. Oprócz tego kobieta musi poddać się psychoterapii.

Wyrok jest nieprawomocny, strony mogą się od niego odwołać.

Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNiepołomice pilnują Błoń. Teren objęty całodobowym monitoringiem z 40 kamer
Następny artykułZagłębie Lubin górą w nietypowym sparingu z Górnikiem Zabrze