Wolontariusze nie mają wątpliwości, jeżeli potwierdzą się ich obawy, będzie to jedna z najbardziej drastycznych sytuacji, z jaką się spotkali. Odebrali dzisiaj psa z wyrwanym ogonem, obrażeniami wewnętrznymi, czy krwią w moczu. Sprawa została zgłoszona na policję.
Pet Patrol Rybnik porusza temat dzisiejszej interwencji w naszym mieście.
Jeśli potwierdzą się nasze obawy, będzie to jedna z najbardziej drastycznych sytuacji, z jakimi się spotkaliśmy. Nie możemy udzielić wszystkich informacji. Pies rzekomo wypadł z drugiego piętra, druga wersja, to potrącenie. Czy regularne piski i płacz psa, jaki był słyszany były efektem regularnego bicia? To, co mówią świadkowie, jest wstrząsające. Piski, skowyt i płacz psa na porządku dziennym. Czy został celowo wyrzucony z balkonu, bo denerwował „właścicieli na rauszu”? – pyta się Izabela Kozieł z Pet Patrol Rybnik.
Zobacz także
Pies został odebrany przez wolontariuszy w asyście policji
Jest bardzo źle. Badania ukazały straszne fakty i ogrom cierpienia tego biednego zwierzęcia. Wyrwany ogon, okaleczony odbyt, poobijane organy wewnętrzne, płyn w jamie brzusznej, krew w moczu, ogromna bolesność brzucha, obrzęk śledziony i nerek. Czekamy na więcej informacji od lekarzy, którzy przeprowadzili szczegółową obdukcję i pobrali krew do badań. Pies cierpi. Co go spotkało? Czemu winne jest to bezbronne zwierzę? Dzisiaj jego gehenna dobiegła końca. Od dziś będzie już tylko lepiej – dodaje Izabela Kozieł.
Sprawa zostanie zgłoszona policji, woluntariusze mają nadzieję, że z właścicielami spotkają się w sądzie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS