Od jesieni oprocentowanie kredytów mieszkaniowych, które spłacają ponad 2 miliony polskich gospodarstw domowych wzrosło w rekordowo szybkim tempie. Niedawna decyzja Szwajcarskiego Banku Narodowego dotycząca stóp procentowych sprawiła, że podwyżki rat odczują również osoby spłacające około 400 000 kredytów rozliczanych we franku. Raty wielu Polaków względem połowy 2021 roku wzrosły już niemal dwukrotnie. Warto jednak zdawać sobie sprawę, że nie tylko nasi rodacy mogą narzekać na wysokość rat za dom lub mieszkanie. Zmiany stóp procentowych odczuwają również kredytobiorcy z wielu innych krajów. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili zaprezentować sytuację dotyczącą trzech państw – Stanów Zjednoczonych, Rosji oraz Czech.
Napięte budżety amerykańskich rodzin budzą obawy
Przegląd sytuacji związanej z podwyżkami kosztu kredytów hipotecznych warto rozpocząć od Stanów Zjednoczonych. Mowa o kraju, w którym kryzys dotyczący m.in. spłacalności kredytów hipotecznych typu subprime przybrał na sile i stał się początkiem gospodarczego tsunami. Konsekwencje globalnego kryzysu z końca pierwszej dekady XXI wieku wciąż są odczuwalne. Trudno się zatem dziwić, że wielu analityków z niepokojem patrzy na dane o spłacalności amerykańskich „hipotek”. Wyniki z I kw. 2022 r. wyglądają dobrze, ale trzeba pamiętać, że FED dopiero w maju i czerwcu br. rozpoczął cykl szybkich podwyżek stóp procentowych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS