Ukraińskie kluby mają grać w Polsce i Czechach

Działania wojenne w Ukrainie mają wpływ na zahamowanie rozwoju sportu w tym kraju. Ma to wpływ na działania poszczególnych klubów siatkarskich. Kilka z nich ma zagrać w innych ligach europejskich.

Jeszcze przed początkiem konfliktu zbrojnego głośno mówiło się o tym, że w PlusLidze zagra Barkom Każany Lwów. Ostateczna decyzja w tej sprawie została podjęta w październiku minionego roku. Obecnie wiadomo już, że wicemistrz Ukrainy swoje mecze będzie rozgrywał w Krakowie, a w pierwszej kolejce na wyjeździe zmierzy się z Treflem Gdańsk.

Według prezesa Ukraińskiego Związku Piłki Siatkowej Michaiła Melnika Barkom nie będzie jedynym ukraińskim klubem rywalizującym w Polsce. W tamtejszych mediach poinformował on, że w TAURON 1. Lidze ma zagrać Epicentr-Podolany Horodok, który został mistrzem kraju w minionym, przedwcześnie zakończonym sezonie. Jego zawodnikiem był wówczas Artur Szalpuk, a na jego ławce trenerskiej zasiadał Mariusz Sordyl. Jeśli informacje te się potwierdzą, to oznaczało to będzie, że również zaplecze PlusLigi zostanie poszerzone.

Również mistrzynie Ukrainy, czyli Prometej Dnipro Kamiońskie mają gościnnie występować w lidze zagranicznej. Ma nią być liga czeska, miejscem przebywania drużyny Prometeja i rozgrywania przez nią meczów ma być Kutna Hora. Z tą drużyną w minionym sezonie w fazie grupowej Ligi Mistrzyń rywalizował Developres Bella Dolina Rzeszów. Wówczas podopieczne Stephane’a Antigi odniosły dwa zwycięstwa z ukraińskim przeciwnikiem.