Ciąg dalszy problemów z wzywaniem na kwalifikację wojskową w Kielcach. Okazuje się, że niemal identyczne procedury zastosowane w przypadku kolejnego mężczyzny, tym razem jednak obyło się bez wizyty policji.
Historię 19-letniego syna pana Rafała opisywaliśmy pod koniec ubiegłego tygodnia. Było to niedługo po wizycie policji w ich domu, funkcjonariusze dostali za zadanie przyprowadzić młodego mężczyznę na kwalifikację wojskową.
Rodzina była oburzona tymi procedurami. Opowiadała, że na krótko przed wizytą policjantów 19-latek otrzymał z kieleckiego ratusza wezwanie na kwalifikację wojskową, wysłano je listem zwykłym. Problem polegał na tym, że nie wyznaczono daty, do kiedy ma się stawić. A w związku z tym, że przewlekle choruje, postanowił najpierw zgromadzić dokumentację medyczną, dzięki której komisja mogłaby ocenić stan jego zdrowia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS