Eksperci spodziewali się skromnego podniesienia stóp procentowych na Węgrzech o 50 punktów bazowych. Rada monetarna Narodowego Banku Węgier postanowiła jednak zaskoczyć wszystkich i zdecydowała się na podwyżkę o 185 punktów bazowych. To największa jednorazowa zmiana stopy na Węgrzech od 2008 roku.
Ryzyko utrzymujących się wysokich cen surowców i energii wskazuje na przedłużający się okres wysokiej inflacji zewnętrznej. Ponadto wysoka inflacja może się utrzymać, jeśli w oczekiwania podmiotów gospodarczych wbuduje się silna dynamika cen i płac, wywołując efekty drugiej rundy – przekazał NBW w komunikacie.
To już dwunasta podwyżka stóp procentowych. Węgry rozpoczęły cykl w czerwcu 2021 roku. Prezes banku centralnego György Matolcsy, przez lata bliski współpracownik Fideszu, wielokrotnie krytykował w ostatnich miesiącach rząd ze względu na hojne programy i brak zrównoważonego budżetu.
W kraju prowadzona była bardzo luźna polityka fiskalna w ostatnim czasie, co wiązało się m.in. z wyborami. Fidesz zwiększał znacząco płace w sektorze publicznym, wprowadził szereg obniżek podatków, a do tego urzędowo wstrzymywał wzrost cen niektórych produktów, np. mleka czy paliw. W rezultacie płace rosną tam bardzo szybko, podobnie jak podaż pieniądza. I na razie nie zanosi się na wstrzemięźliwość.
Rząd węgierski także bezpośrednio sabotuje działania banku centralnego. Od początku roku zamrożony jest bowiem BUBOR (odpowiednik WIBOR-u) dla kredytów hipotecznych na poziomie z października, kiedy to było ok. 2 proc., a obecnie są to okolice 8 proc. Zmienna stopa dotyczy ok. jednej trzeciej kredytów na Węgrzech.
W najbliższych miesiącach inflacja na Węgrzech ma dojść do 16 proc. (w maju było to 10,7 proc.). Średnioroczny wskaźnik według NBW będzie oscylował w granicach 11-12,6 proc., kiedy jeszcze trzy miesiące temu zakładano przedział 7,5-9,8 proc.
NBW zakłada, że inflacja powróci do celu inflacyjnego (który wynosi 3 proc.) w pierwszej połowie 2024 roku, kiedy złagodzą się skutki napięć wojennych, a polityka pieniężna będzie już znacząco wpływała na gospodarkę.
Kluczowy dla banku centralnego jest także kurs forinta, który jest jedną z najsłabszych walut w regionie, co było efektem m.in. niepopularnej wśród inwestorów decyzji Viktora Orbana o opodatkowaniu “nadwymiarowych” zysków przedsiębiorstw międzynarodowych z niektórych branż. Istotny jest także brak akceptacji węgierskiego Krajowego Planu Odbudowy przez Komisję Europejską. Radykalna podwyżka stóp procentowych na razie jednak nie doprowadziła do znaczącego umocnienia się forinta.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS