A A+ A++

Na dwa lata więzienia skazał częstochowski sąd 26-letniego Bartosza M. Mężczyzna odpowiadał przed sądem za sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym z udziałem autokaru, którym podróżowało 37 uczniów i nauczycieli szkoły w Popowie. Mężczyzna, uciekając przed policją nissanem, uderzył w autobus. Ranne zostały trzy osoby.

Do dramatycznego wypadku doszło jesienią ubiegłego roku. 8 października 2021 roku w miejscowości Kamyk w powiecie kłobuckim policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Kłobucku zauważyli nissana, który nie miał tablic rejestracyjnych, którego kierowca nie zastosował się do znaku „linia podwójna ciągła” i wyprzedził jadący przed nim pojazd.

Policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe oraz wydali kierującemu polecenie zatrzymania się. Wtedy kierowca, który miał na głowie założoną kominiarkę, przyspieszył i zaczął uciekać przez Kamyk, Kłobuck, Mokrą i Miedźno.

– W tym samym czasie ulicą Częstochowską w Miedźnie poruszał się autobus marki MAN, którym podróżowało 37 uczestników wycieczki szkolnej, zorganizowanej przez szkołę w Popowie. Nagle kierujący nissanem wykonał gwałtowny i niesygnalizowany manewr skrętu na lewy pas ruchu, w wyniku czego doprowadził do zderzenia z autokarem. Kierowca autokaru gwałtownie zahamował, a następnie z uwagi na zagrożenie zapalenia się nissana przemieścił autokar na bezpieczną odległość. Po zatrzymaniu pojazdu kierowca Nissana wysiadł z samochodu i położył się na ziemi – relacjonuje ustalenia prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

W wyniku zdarzenia trzech pasażerów autobusu odniosło obrażenia ciała w postaci stłuczeń różnych części ciała.

Przeprowadzone wobec kierującego nissanem Bartosza M. badania nie wykazały w jego organizmie obecności alkoholu lub środków narkotycznych.

Na podstawie opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego stwierdzono, że przyczyną katastrofy było zachowanie Bartosza M., który poruszając się z nadmierną prędkością i wykonując niesygnalizowany manewr zmiany kierunku jazdy, nie ustąpił pierwszeństwa i doprowadził do zderzenia z autokarem marki MAN. Ponadto, według biegłego, kierujący autokarem nie miał żadnej możliwości uniknięcia zderzenia. Przeprowadzone w trakcie śledztwa badania wykazały, że stan techniczny pojazdów, biorących udział w katastrofie, nie mógł mieć wpływu na zaistnienie lub przebieg zdarzenia.

Podczas śledztwa przedstawiono Bartoszowi M. zarzut sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym i ucieczki przed pościgiem prowadzonym przez Policję. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Bartosz M. przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa oraz wyjaśnił, że nie zatrzymał się do kontroli drogowej, gdyż jego samochód nie był dopuszczony do ruchu.

Bartosz M. nie był w przeszłości karany. W toku śledztwa na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Częstochowie zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie na okres 2 miesięcy.

Przestępstwo sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, która zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, jest zagrożone karą pozbawienia wolności od roku do 10 lat, a przestępstwo ucieczki przed pościgiem prowadzonym przez Policję karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Sąd wymierzył jednak oskarżonemu łagodniejszy wymiar kary. Bartosz M. został skazany na dwa lata więzienia. Ma również zapłacić po 2 tysiące zł nawiązki na rzecz każdej pokrzywdzonej osoby. Dodatkowo orzeczono wobec niego 6-letni zakaz prowadzenia pojazdów.

Wyrok jest nieprawomocny.

– Wyrok jest zgodny z wnioskami prokuratora – mówi Tomasz Ozimek.

Nie wiadomo, czy któraś ze stron złoży w tej sprawie apelację.

Wideo

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak wygląda survival na Dzikim Zachodzie?
Następny artykułREGULAMIN KONKURSU: ARENA FESTIVAL FILM & MUSIC 1-2 LIPCA W OSTRÓDZIE