Już od momentu czerwcowego referendum, zwiększyły się naciski na pracujących na Wyspach Polaków. Coraz głośniej mówiono, że imigranci zabierają Brytyjczykom pracę, nie wspierają gospodarki w adekwatnym stopniu. Teraz, kiedy niektórzy Polacy zaczęli masowo wyjeżdżać – pojawiły się poważne obawy, co do przyszłości brytyjskiej gospodarki, dla której imigranci są niezbędni. Wielka Brytania siedzi dosłownie na beczce prochu.
Zobacz także:
Zgodnie z informacjami podanymi przez serwis express.co.uk, kierowcy z Europy Środkowej i Wschodniej, którzy pracują na Wyspach, masowo zaczęli wracać do swoich krajów. Zdaniem specjalistów, przyczyną tej tendencji jest spadek kursu funta, który znacząco wpłynął na kwotę ich pensji. W konsekwencji, pieniędzy wysyłanych rodzinom jest także mniej. W większości przypadków to właśnie pomoc finansowa najbliższym była głównym powodem wyjazdu za granicę.
Tendencję tę potwierdzają szefowie firm przewozowych, którzy mówią, że, m.in. polscy kierowcy niechętnie zgłaszają się do pracy, ponieważ mają świadomość, jak kurs funta wpływa na ostateczną kwotę pieniędzy, które przesyłają do domu. Zdaniem przemysłowców fala powrotów pracowników do ojczyzn, bardzo negatywnie wpłynąć na przyszłość sektora logistyki.
Obecnie w Wielkiej Brytanii pracuje przynajmniej 6 tys. kierowców ciężarówek z takich krajów, jak Polska, Bułgaria i Rumunia. Sektor logistyki jest w pełni zależny od siły roboczej z Europy Środkowej i Wschodniej. Wprawdzie podejmowano próby zatrudnienia na tych stanowiskach Brytyjczyków – jednak starania zakończyły się niepowodzeniem. Co więcej, brak pracowników doprowadził do tego, że jedna z agencji pracy proponowała imigrantom po 100 funtów za każdą osobę, którą uda im się namówić do podjęcia pracy.
Swoje obawy w związku z masowym odpływem kierowców, wyraziło także Road Haulage Association (RHA), które podkreśliło, że mimo że obecnie sektor działa prężnie, to jednak wkrótce brak siły roboczej może się na nim boleśnie odbić. Zwłaszcza że logistyka ma kluczowe znaczenie dla ekonomii całej kraju. Niedobór pracowników zwiększy koszty operatorów, czego efekty mogą być widoczne już w przyszłym roku.
Nie wszyscy jednak zgadzają się z opinią RHA. Krytycy tłumaczą, że mniejsza liczba zagranicznych pracowników na Wyspach nie będzie miała aż tak dramatycznych skutków, ponieważ i tak imigranci większość swoich pensji wysyłają rodzinie w ojczyźnie, przez co ich wkład w rozwój brytyjskiej gospodarki jest marginalny.
Jak informuje express.co.uk, informacja dotycząca masowych powrotów kierowców do kraju pochodzenia pojawiła się niedługo po tym, jak minister spraw wewnętrznych, Amber Rudd podczas konferencji Torysów powiedziała, że pracownicy pochodzący spoza Wielkiej Brytanii “nie powinni zabierać pracy, którą mogą wykonywać Brytyjczycy”.
Małgorzata Sypniewska / POLEMI.co.uk
Fot.: anucha maneechote / Shutterstock
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!
Warto przeczytać…
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS