Wiele środowisk twierdziło, że rosyjska armia jest niepokonana, że trzeba się za wszelką cenę się z Rosją porozumieć. Wystawa zniszczonego rosyjskiego sprzętu pokazuje, że Rosjan można pokonać – mówił szef KPRM Michał Dworczyk podczas otwarcia wystawy “Za wolność naszą i waszą” w Warszawie. Towarzyszyła mu ukraińska wiceminister obrony Hanna Malara oraz wiceszefem MON Wojciech Skurkiewicz.
Rosyjscy barbarzyńcy bezwzględnie mordują i zabijają nie tylko obrońców Ukrainy, ale także cywilów. Widzieliśmy to w Buczy, w Mariupolu, w Siewierodoniecku i dziesiątkach innych miast. Z drugiej strony niszczą mieszkania, infrastrukturę, niszczą ukraińskie wsie i miasta – mówił Dworczyk. Zwrócił uwagę na znaczenie tytuły wystawy – “Za wolność naszą i waszą”. Ukraińscy żołnierze bronią dzisiaj nie tylko własnej ojczyzny, ale bronią także bezpieczeństwa Polski i całej Europy – dodał.
Ukraińska minister mówiła, że w ciągu czterech miesięcy walk ukraińska armia zniszczyła ok. 10000 jednostek rosyjskiego sprzętu wojskowego. “Społeczeństwu europejskiemu ciężko jest uświadomić i wyobrazić sobie ilość żelastwa i ognia, które powstrzymuje obecnie Ukraina, ponieważ nie miało z tym do czynienia od 80 lat. Gdyby wziąć po jednej sztuce każdego sprzętu wykorzystywanego przez Rosję przeciwko Ukrainie, to nie starczyłoby tego placu na pomieszczenie tego” – mówiła Malar.
Wskazując na zniszczony T-72, Malar zauważyła, że ukraińska armia zniszczyła do tej pory ponad 1500 podobnych sztuk broni pancernej. “Do dzisiaj w Rosji pozostało dość sprzętu, by dojść z nim do Atlantyku i kanału La Manche. Odpór, który Rosjanom dają Siły Zbrojne Ukrainy, powoduje, że taki sprzęt może przybyć tu i dalej, ale tylko w postaci eksponatów” stwierdziła
Podziękowała również Polakom za opiekę na uchodźcami oraz za wsparcie sprzętowe ukraińskiego wojska.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS