Laskowa. W sobotę podczas konferencji Ludowego Uniwersytetu w Laskowej gościli czołowi małopolscy politycy Prawa i Sprawiedliwości, m.in. wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, wicemarszałek Senatu Marek Pęk oraz wojewoda Łukasz Kmita.
Na czym polega praca Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie? Z jakimi mierzymy się wyzwaniami? Co należy do naszych największych problemów? Na te pytania odpowiadał w sobotę w Laskowej wojewoda małopolski Łukasz Kmita na spotkaniu w ramach Ludowego Uniwersytetu. W konferencji udział wzięli wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, wicemarszałek Senatu Marek Pęk, poseł Barbara Bartuś, senator Włodzimierz Bernacki oraz II wicewojewoda małopolski Ryszard Pagacz.
– Zakres obowiązków Wojewody Małopolskiego zmienia się zależnie od sytuacji i potrzeb. Są oczywiście standardowe zadania, typu wyrabianie paszportów czy wydawanie zezwoleń na realizację inwestycji drogowych. Sytuacje kryzysowe powodują jednak, że ten katalog znacząco się poszerza. Czasem trzeba koordynować działania związane z szybkim utworzeniem tymczasowego polderu na potoku Malinówka, którego zadaniem było chronienie krakowskiego Bieżanowa przed zalaniem. Najbardziej złożone są wszelkie sytuacje kryzysowe, w których służby mierzą się z siłą żywiołu. Tu najpierw liczy się sprawność służb, ale jednakowo ważna jest szybka pomoc poszkodowanym. Pożar w Nowej Białej wybuchł w sobotę. Pierwsze środki na zasiłki dla pogorzelców przelaliśmy na konto gminy już w poniedziałek – przypomniał wojewoda.
Łukasz Kmita omówił też szereg działań Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie, które były realizowane w ramach walki z pandemią. Omówił także system pomocy uchodźcom, który koordynuje w Małopolsce jako wojewoda.
– Pandemia koronawirusa postawiła przed nami nowe wyzwania. Dzięki ścisłej współpracy ze służbami i samorządami udało nam się bezpiecznie prowadzić Małopolskę przez epidemię. Utworzyliśmy szpitale tymczasowe, zbudowaliśmy bazę łóżek „covidowych”, a potem organizowaliśmy cieszące się ogromnym zainteresowaniem akcje szczepień. Małopolanie szczepili się w balonie, na barce, przy stadionach czy na pustyni… Jeszcze walka z pandemią się nie skończyła, a już pojawiła się kolejna długotrwała sytuacja kryzysowa. Wybuch wojny na Ukrainie postawił przed nami niezliczone zadania związane z pomocą uchodźcom. Pomagaliśmy na wiele sposobów. Tworzyliśmy i wyposażaliśmy punkty recepcyjne dla obywateli Ukrainy. Zmodernizowaliśmy nieczynny peron Linii Hutniczej Szerokotorowej w Olkuszu i utworzyliśmy tam miasteczko namiotowe dla uchodźców. Sprawnie uruchomiliśmy proces nadawania numerów PESEL czy system wypłaty świadczeń. To zadania, których nikt wcześniej nie realizował w praktyce. Chciałoby się powiedzieć, że była to swego rodzaju „praca na żywym organizmie”. Tu nie ma „przetartych ścieżek”. Udaje się nam realizować kolejne – tak złożone, odpowiedzialne i ponadstandardowe – zadania, bo współdziałamy ze sobą, bo mobilizuje nas wspólny cel. I dlatego za swoją dewizę uznaję myśl, którą wielokrotnie powtarzam: razem jesteśmy silniejsi – przypomina wojewoda.
– Praca w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie to misja. Pracując 7 dni w tygodniu, często 24 godziny na dobę, służymy naszej ojczyźnie. Jeszcze nigdy nasz zakres zadań nie był tak ogromny. I jeszcze nigdy nie było tak oczywiste, że administrację państwową musi cechować z jednej strony dokładność i skrupulatność, a z drugiej – elastyczność i otwartość – mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
(Źródło/fot.: MUW)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS