Agencja Ansa przytoczyła słowa szefa włoskiego rządu, który podczas pierwszej sesji obrad G7 wyraził opinię, że nie do pomyślenia jest powrót do uzależnienia od Rosji, jakie było w przeszłości. Draghi mówił też: Musimy uniknąć błędów popełnionych po kryzysie roku 2008. Kryzys energetyczny nie może doprowadzić do powrotu populizmu. Mamy narzędzia, by to zrobić. Musimy złagodzić skutki podwyżek cen energii, zrekompensować je rodzinom i firmom przeżywającym trudności, opodatkować spółki mające nadzwyczajne zyski – przekonywał.