Czy organizatorzy dużych, miejskich imprez powinni zapewniać również miejsca do zaparkowania rowerów? Dziś mieszkańcy i turyści przypinają swoje rowery do drzewek, krat, latarni, ławek czy koszy na śmieci.
Problem pojawia się bez względu na miejsce organizowanego wydarzenia: park 800-lecia, Amfiteatr, plac Wolności czy opolski rynek. Zawsze część uczestników postanawia na wydarzenie dotrzeć rowerem, a i samym organizatorom często zależy na tym, by promować ruch i dwa kółka zamiast czterech. Niestety, na miejscu często okazuje się, że roweru nie ma gdzie zaparkować.
– Organizatorom często brakuje wrażliwości na takie potrzeby, bo to albo umyka podczas przygotowań, albo brakuje osoby, która spojrzałaby z perspektywy rowerzysty. Po prostu zakłada się, że ludzie jakoś dotrą na miejsce i tyle. Dopiero potem okazuje się, jak wiele osób przyjechało rowerami i one blokują ławki, są zarzucone jeden na drugim albo utrudniają poruszanie się pieszym – mówi jedna z opolskich rowerzystek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS