W ubiegłym tygodniu dziennik „Rzeczpospolita” poinformował, że Paweł Kukiz może stracić swoją partię. Ugrupowanie nie złożyło bowiem do Państwowej Komisji Wyborczej sprawozdania finansowego za ubiegły rok, a niedopełnienie tego obowiązku skutkuje wykreśleniem z rejestru. – Partia nie może zostać zlikwidowana, czy jak to napisała „Rzeczpospolita”, zdelegalizowana, tylko może zostać wykreślona z rejestru. To jest zasadnicza różnica – oświadczył Kukiz w RMF FM, nie kryjąc oburzenia nagłówkiem dziennika. – Można tworzyć partię, nie będąc zarejestrowanym. Ja mogę stworzyć z panem partię dzisiaj „Przyjaciół Róży” na przykład i nie wpisywać jej do rejestru – ironizował polityk.
Kukiz: 34 złotych i 14 groszy na koncie partii
Kukiz mówił, że od samego początku nie był „gorącym zwolennikiem” tworzenia partii. – Działacze w pewnym momencie wymogli, zmusili, prosili o to, żeby stworzyć partię. Powiedziałem, że sceptycznie się do tego odnoszę, ale jeżeli chcecie, to sobie twórzcie, tylko bieżcie ją pod kontrolę – mówił.
– Nie złożyli sprawozdania finansowego z 34 złotych i 14 groszy, które są na koncie partii i być może ta partia zostanie wykreślona z rejestru – mówił. Kukiz podkreślał, że to dla niego „nie ma żadnego znaczenia”, bo „dwukrotnie wchodził do parlamentu bez formuły partyjnej”.
„Zrobiono z tego nie wiadomo jaką aferę”
– Zrobiono z tego nie wiadomo jaką aferę. Niech się dziennikarze zajmą kasą, którą Nowoczesna wyciągnęła praktycznie od podatnika, niech się zajmą dziennikarze „Rzeczpospolitej” wałami, jakie są z subwencjami partyjnymi – mówił wzburzony muzyk.
Czytaj też:
Morawiecki przyjął dymisję Kaczyńskiego. Wiadomo, kto zastąpi prezesa PiS
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS