„To jest »Keks« żołnierz ukraiński, ochotnik, bronił Ukrainy. W cywilu był technikiem dentystycznym. To nagranie sprzed 9 dni. Niestety »Keks« nie żyje. Zginął pod rosyjskim ostrzałem, po tym jak francuscy dziennikarze, którzy przyjechali tam po nas ujawnili Ukraińskie pozycje” – napisał Mateusz Lachowski na Twitterze.
W kolejnym tweecie korespondent wojenny opisał, jaka sekwencja zdarzeń mogła doprowadzić do tragicznego w skutkach zdarzenia. „Podobno najpierw filmowali tak, że można było określić konkretne miejsce, a potem od razu pokazali to w krótkim materiale” – czytamy dalej.
Lachowski napisał na Twitterze, że razem z dziennikarzem śledczym Onetu Marcinem Wyrwałem filmował w tym samym miejscu. „Nie opublikowaliśmy reportaży poza kilkoma nagraniami, które widzieli żołnierze. Dla ich bezpieczeństwa” – podkreślił.
„Prezentacja z pierwszej linii frontu”
Mateusz Lachowski zwrócił uwagę, że we francuskim reportażu pokazywane są mapy i charakterystyczne punkty w Donbasie. „On był zawodowym żołnierzem na kontrakcie w oddziale ZSU z doświadczonymi żołnierzami. Telefon był podłączony do starlinka – logowanie do sieci wyłączone. Zginął dwa dni po emisji francuskiego materiału. Taki przypadek” – pisze na Twitterze.
Na stronie portalu TF1, dla którego pracowali francuscy dziennikarze, nadal jest dostępny materiał, na podstawie którego Rosjanie mieli ustalić pozycje Ukraińców.
Donbas pod ostrzałem
Agencja Ukrinform podaje, że Donbas jest pod stałym ostrzałem. Tylko w niedzielę rosyjskie wojska ostrzeliwały jedenaście osad zabijając i raniąc cywilów. Zniszczeniu uległo 21 budynków, w tym szpital, urząd, więzienie i budynki mieszkalne w miejscowościach: Awdijewka, Toretsk, Bachmut, Zalizne, Nowy Jork, Zajcewo, Błyżnia Dilijiwka, Szewczenko, Pierwomajsko i Pawliwka.
Czytaj też:
Prezydent Zełenski na celowniku Moskwy. „Pięć razy próbowano go zabić”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS