Od momentu, gdy dyrektorka poznańskiego zoo zaczęła przygarniać okaleczone i porzucone zwierzęta, słyszy, że jest złodziejką i wariatką. Sąd ma inne zdanie.
Poznańskim zwierzyńcem kieruje od 2015 roku Ewa Zgrabczyńska, zoolożka z doktoratem. Twierdzi, że robi rewolucję. Zaczęła ratować zwierzęta źle traktowane w cyrkach i nielegalnych hodowlach. O pomoc proszą ją nie tylko obrońcy zwierząt, ale też policja i prokuratura.
– Zadaniem zoo nie jest kolekcjonowanie rzadkich gatunków, tylko ratowanie zwierząt – przekonuje Zgrabczyńska, a dyrektorzy innych polskich ogrodów uważają, że zwariowała. I mniej lub bardziej otwarcie ją krytykują.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS