A A+ A++

Od momentu, gdy dyrektorka poznańskiego zoo zaczęła przygarniać okaleczone i porzucone zwierzęta, słyszy, że jest złodziejką i wariatką. Sąd ma inne zdanie.

Poznańskim zwierzyńcem kieruje od 2015 roku Ewa Zgrabczyńska, zoolożka z doktoratem. Twierdzi, że robi rewolucję. Zaczęła ratować zwierzęta źle traktowane w cyrkach i nielegalnych hodowlach. O pomoc proszą ją nie tylko obrońcy zwierząt, ale też policja i prokuratura.

– Zadaniem zoo nie jest kolekcjonowanie rzadkich gatunków, tylko ratowanie zwierząt – przekonuje Zgrabczyńska, a dyrektorzy innych polskich ogrodów uważają, że zwariowała. I mniej lub bardziej otwarcie ją krytykują.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDzień Ojca za pasem. Podsuwamy pomysły na prezent do 200, 500 i 1000 zł
Następny artykułEkologia w mieszkaniówce niezbędna do zatrzymania zmian klimatycznych