A A+ A++
Pogoda sprzyja wypadom za miasto, a trzeba przyznać, że dookoła Przemyśla jest co oglądać. Choćby malownicze ruiny fortów Twierdzy Przemyśl. Jeżeli ktoś zapędzi się do Bolestraszyc, na fort XIII San Rideau (fr. Kurtyna Sanu), we wnęce tylnej ściany zburzonych koszar może zauważyć ciemną postać. Nie przez przypadek jakiś anonimowy autor właśnie tam namalował sylwetkę przygarbionego, zarośniętego człowieka. Z tym miejscem związana jest tajemnicza historia, która zaczęła się w 1926 roku.
fot. Jacek Szwic
Postać namalowana we wnęce przypomina o barwnej legendzie.


Wtedy w czasopiśmie „Naokoło Świata” ukazał się specjalny artykuł W. Kohutnickiej „Tajemnica fortu nr 13”. Autorka przytacza w nim historię, którą ponoć usłyszała w pociągu, jadąc z Przemyśla do Warszawy. Latem 1923 roku na forcie trwały prace rozbiórkowe, podczas których odzyskiwano cenny wówczas złom. Robotnicy materiałami wybuchowymi kruszyli mury i rozbierali ruiny. Kiedy oczyścili korytarz na parterze, zobaczyli we wnęce żelazne drzwi. Takie niespodzianki zdarzały się często, więc zdjęli je z zawiasów i jeden z nich, przyświecając sobie lampą, samotnie zszedł schodami w głąb.

Nagle pozostali robotnicy usłyszeli (…)

Fort XIII jest chętnie odwiedzany przez turystów i pasjonatów militarnych historii.

fot. Jacek Szwic
Fort XIII jest chętnie odwiedzany przez turystów i pasjonatów militarnych historii.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł​”7 pytań o 7:07″ w Radiu RMF24. O wyborach we Francji z Frédérikiem Schneiderem
Następny artykułDekolty, cekiny i wycięcia. Rodowicz i Vondráčková na koncercie 70-lecia TVP