fot. Tour of Slovenia
Blisko perfekcji rozpoczęły się dla UAE Team Emirates zmagania na drogach Wyścigu Dookoła Słowenii. Blisko, gdyż to Rafał Majka, a nie Tadej Pogacar na swojej ziemi, podniósł ręce w geście zwycięstwa na mecie pierwszego etapu.
Tak się ułożyły wydarzenia, że decydująca akcja rozpoczęła się już 56 kilometrów przed Postojną. Razem z dwójką z UAE odjechał Domen Novak (Bahrain Victorious) i choć specjalnie nie angażował się w ucieczce, to ta obroniła wywalczoną na podjazdach przewagę. W samej końcówce zaatakował Pogacar, ale dopiero poprawka Majki pozwoliła ograć Słoweńca z przeciwnej drużyny.
Trochę nas zaskoczyło, że akcja rozpoczęła się tak daleko od mety. Na podjeździe 2. kategorii tempo znacznie wzrosło, Tadej poprosił by jeszcze przyspieszyć i w ten sposób ruszyliśmy do ataku. Udało nam się dojechać do mety. Ucieczka była długa, jednak po treningach w Livigno mieliśmy dobre nogi
– powiedział Majka, na stronie swojej ekipy.
Dla 32-letniego zawodnika to drugie zwycięstwo etapowe w Tour of Slovenia. W 2017 roku poparł je triumfem w klasyfikacji końcowej, teraz jednak nikt chyba sobie nie wyobraża, by trafiło w inne ręce niż Pogacara.
Dziękuję całemu zespołowi za zaufanie i wsparcie, ze szczególnym wyróżnieniem dla Tadeja: jak zawsze również dzisiaj był najsilniejszy, ale powiedział mi, że mogę spróbować wygrać. Jestem zadowolony z wyniku, teraz skoncentrujemy się na walce o kolejne sukcesy etapowe i pomoc Pogacarowi w zwycięstwie w klasyfikacji generalnej.
– dodał nasz zawodnik.
Dwukrotny zwycięzca Tour de France nie był na mecie zmartwiony tym, że na zieloną koszulkę lidera prawdopodobnie będzie musiał poczekać aż do piątku.
Etap był wymagający, także z powodu upału. Wyścig eksplodował na podjeździe, pod mocnym tempem Bahrain Victorious. Wtedy ja, Majka i Novak znaleźliśmy się na czele. Ciężko pracowałem z Rafałem, aby dowieźć prowadzenie do mety. Na ostatnich kilometrach wszyscy byliśmy blisko limitu. Spróbowałem odskoczyć, ale Novak odpowiedział i w momencie Majka przypuścił zwycięski atak
– opisał wydarzenia etapu Pogacar.
Bardzo się cieszę z sukcesów moich kolegów z drużyny i z tego, że jutro Rafał będzie mógł założyć koszulkę lidera. Nie mogliśmy sobie wymarzyć lepszego początku Tour de Slovenia. Będziemy walczyć także na kolejnych etapach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS