14 czerwca w Debreczynie odbyło się spotkanie dowódców armii państw Grupy Wyszehradzkiej. Zabrakło na nim szefa sztabu generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmunda Andrzejczaka. Generał nie skorzystał z zaproszenia.
Dowódcy armii uczestniczyli w spotkaniu szefów sztabów państw Grupy Wyszehradzkiej. Głównym tematem była rosyjska agresja na Ukrainę. W Debreczynie spotkali się dowódcy Węgier, Czech i Słowacji. Jednak szef sztabu generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak nie wziął udziału w szczycie. Onet odnotował, że 14 czerwca gen. Andrzejczak uczestniczył w uroczystej zbiórce w Warszawie z okazji święta Żandarmerii Wojskowej.
– W obecnej sytuacji interesy narodowe mogą mieć pierwszeństwo – skomentował tę decyzję krótko generał porucznik Romulusz Ruszin-Szendi, dowódca węgierskiej armii. Gen. Ruszin-Szendi dodał, że do Debreczyna zaproszono także ukraińskiego dowódcę Walerija Załużnego, ale „wojna uniemożliwiła mu przyjazd”.
To kolejny zgrzyt na linii Polska-Węgry związany z postawą Węgier wobec wojny na Ukrainie. W kwietniu pisaliśmy, że spotkanie grupy V4 z Koreą Południową, do którego miało dojść w dniach 11-12 kwietnia w Budapeszcie nie odbędzie. Mieli w nim wziąć udział ministrowie obrony. – Spotkanie zostało przełożone. Nie ma nowej daty – powiedział rządowy polityk. Ponad tydzień wcześniej szczyt V4 nie doszedł do skutku. Rozmówca z rządu zapewniał „Wprost”, że rząd „będzie szukał sposobów, aby przekonać Orbana do odwrotu od polityki sympatii względem Rosji”.
Przed szczytem w Madrycie. Siły NATO na wschodniej flance–
Gen. Ruszin-Szendi mówił w Debreczynie że dowódcy dokonali przeglądu kwestii związanych z planowanym rozmieszczeniem sił na wschodnich granicach NATO. Dodał, że ostateczna decyzja w tej sprawie zostanie podjęta na szczycie NATO w Madrycie.
– W trakcie spotkania przywódcy wojskowi Czech, Słowacji i Węgier omówili m.in. sytuację wywołaną rosyjską inwazją na Ukrainę oraz zadania wynikające z rozmieszczenia Grupy Bojowej Unii Europejskiej w przyszłym roku – powiedział Romulusz Ruszin-Szendi. Dodał, że strony omówiły plany szkoleniowe armii V4. Armie narodowe są otwarte zarówno na wspólne szkolenie, jak i na współpracę operacyjną – dodał węgierski dowódca.
Czytaj też:
Co dalej z Grupą Wyszehradzką? Morawiecki stawia Węgrom warunek: Oczekujemy jednoznacznego stanowiska
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS