Sony zaprezentowało właśnie swoje nowe odtwarzacze MP3 klasy premium. Są to tak naprawdę high-endowe odtwarzacze muzyki cyfrowej z rodziny Walkman, skierowane do audiofilów.
Audiofile są w stanie zapłacić naprawdę dużo za sprzęt (lub akcesoria), które zapewniać będą im możliwie najwyższą jakość dźwięku, choćby tylko w teorii i producenci audio skrzętnie to wykorzystują, oferując im produkty nierzadko w astronomicznych cenach. Gwiazdą jest tu model Walkman o nazwie NW-WM1ZM2, który wyceniono aż na 3700 USD, co po przeliczeniu na złotówki daje przeszło 16 tysięcy złotych, a jeśli do tej kwoty trzeba będzie doliczyć VAT, to zapłacimy za taki sprzęt ponad 20 tys. złotych. Ten łączy w sobie cyfrowy wzmacniacz S-Master HX z „dostrojonymi” kondensatorami, grubym kablem Kimber (do połączenia wzmacniacza z gniazdem słuchawkowym) i obudową wykonaną w 99,99% z pozłacanej, beztlenowej miedzi. To wszystko rzekomo przyczynia się do „czystej, ekspansywnej” jakości wyjściowej. Nawet lutowanie rozpływowe zawiera złoto, które poprawiać ma lokalizację dźwięku i poszerzać scenę dźwiękową.
Sony zaprezentowało właśnie swoje nowe odtwarzacze MP3 klasy premium. Są to tak naprawdę high-endowe odtwarzacze muzyki cyfrowej z rodziny Walkman.
Sprzęt bazujący na systemie Android doczekał się też bardziej praktycznych ulepszeń, w tym większego pięciocalowego (i wreszcie w 720p) wyświetlacza, większego zasilacza i ulepszonego algorytmu skalowania dźwięku o jakości CD (16-bit, 44/48 kHz). Na pokładzie znajduje się też 256 GB pamięci na nasze utwory, ale nie brakuje również wsparcia dla streamingu w Wi-Fi, a do tego otrzymujemy port USB-C i 40 godzin pracy na baterii podczas odtwarzania dźwięku FLAC 96 kHz. NW-WM1ZM2 obsługuje 32-bitowy dźwięk w 384 kHz w formatach takich jak MQA i WAV, więc bardziej ograniczać będzie nas materiał źródłowy niż sprzęt.
Jeśli topowy model wydaje się za drogi, to istnieje również tańsza alternatywa, co nie oznacza jednak, że tania. Wyceniony na 1400 dolarów (6189 złotych) NW-WM1AM2 oferuje większość podstawowych funkcji NW-WM1ZM2, ale w obudowie ze stopu aluminium z kablem „tylko” z miedzi beztlenowej o niskiej rezystancji. Będziecie także musieli zadowolić się 128 GB pamięci na dane.
Oba modele Walkmana są już dostępne w sprzedaży. Podobnie jak w przypadku wielu urządzeń skierowanych do audiofilów, pojawia się pytanie, czy egzotyczne komponenty i materiały rzeczywiście przekładają się w znaczącym stopniu na jakość muzyki. Trzeba też pamiętać, że nawet jeśli słuchamy utworów, które oferują najwyższą jakość, to musimy do tego dokupić stosowne słuchawki, które również nie będą tanie. Oba odtwarzacze są skierowane głównie do zamożnych melomanów, więc ci mogą docenić ich możliwości.
Zobacz także:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Pozytywnie
Neutralnie 
Negatywnie
Lubię to!
Super
Ekscytujący 
Ciekawy
Smieszny
Smutny
Wściekły
Przerażony
Szokujący
Wzruszający
Rozczarowany
Zaskoczony
Prawda
Manipulacja
Fake news
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS