Kierowcy używający w czasie jazdy telefonu, tabletu, zegarka Apple Watch lub innych urządzeń elektronicznych już niedługo mogą się spodziewać 200 funtów mandatu, jeśli zostaną na tym przyłapani. Policja chce w ten sposób zapobiec coraz większej liczbie wypadków na brytyjskich drogach powodowanych przez nieuważnych kierowców.
Zobacz także:
Jak na razie, każdy kto kieruje autem i jednocześnie korzysta z internetu, telefonu komórkowego i każdego innego elektronicznego urządzenia dostanie 100 funtów mandatu i 3 punkty karne.
Jak informuje serwis Daily Mail, władze uznały jednak, że taka kara jest zbyt niska i nie przekonuje nieostrożnych kierowców do skupiania się na prowadzeniu samochodu. Dlatego już pracują nad poprawką, zgodnie z którą kara finansowa będzie 2 razy większa.
Gorącym orędownikiem tych zmian jest m.in. Patrick McLoughlin z Wydziału Transportu. – Liczba wypadków powodowanych przez osoby używające swoich telefonów i innych urządzeń w czasie jazdy jest zatrważająca – mówi. – Co gorsza, tacy ludzie nie zdają sobie często sprawy z tego, jakie zagrożenie mogą stanowić dla siebie i innych użytkowników drogi – dodaje.
Za opinią polityka przemawiają statystyki i badania. Kierowcy, którzy używają urządzeń elektronicznych w czasie jazdy mają 3 razy większą szansę na spowodowanie wypadku. W samym 2012 roku w UK aż 88 osób zginęło z powodu takich kierowców.
Co ciekawe, według badań Transport Research Laboratory korzystanie z telefonu lub internetu w trakcie jazdy jest bardziej szkodliwe dla skupienia, niż… używki. Rozmowa telefoniczna obniża uwagę kierowców aż o 46%, podczas gdy marihuana o 21%, a dozwolony limit alkoholu we krwi tylko o 13%. Smsowanie za kółkiem wcale nie jest lepsze – przez nie koncentrujemy się gorzej średnio o 37%.
Według profesora Stephena Glaistera z RAC Foundation zaostrzenie kar dla nieostrożnych kierowców może dać tylko chwilowy efekt. Najpierw będą bardziej ostrożni, a później ich liczba wzrośnie jeszcze bardziej. – Najważniejszą kwestią powinna tu być nie jak najwyższa kara, tylko lepsze egzekwowanie prawa – mówi w odniesieniu do zbyt małej liczby patroli policji sprawdzających kierowców w UK. – Póki co kierowcy ciągle wierzą, że po prostu nie zostaną złapani.
Wynika to m.in. z raportu RAC, w którym aż 51% kierowców przyznało w ankiecie, że uda im się uniknąć postępowania sądowego za używania telefonu i internetu za kółkiem, a reszta sądzi, że “jakoś się wymigają”.
Joanna Mierzwa / POLEMI.co.uk
Fot.: : Minerva Studio / Shutterstock
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!
Warto przeczytać…
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS