Gąsik coraz bliżej wyroku
Opublikowano 10 czerwca 2022, autor:
Piotr Piotrowski
Odsłuchiwanie nagrań CBA w zielonogórskim sądzie potrwa tydzień. Po tym sędzia orzeknie, czy burmistrz Szprotawy dopuścił się łapówkarstwa, czy nie.
Nagrania agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego są kluczowe w sprawie. To po ich prowokacji, w październiku 2019 roku, wyprowadzono z Ratusza w kajdankach burmistrza Mirosław Gąsika. Przypomnijmy, funkcjonariusz CBA podszył się pod przedsiębiorcę, zainteresowanego kupnem działek w szprotawskiej strefie gospodarczej. 500 tys. zł łapówki w imieniu burmistrza miał przyjąć proboszcz jednej ze szprotawskich parafii, Ryszard Sz. Duchowny twierdził, że działa w imieniu burmistrza – w zamian za korzyść majątkową inwestor miałby kupić działki po niższej cenie. Zarówno burmistrz, jak i ksiądz zostali aresztowani. Gąsik w areszcie przesiedział aż 9 miesięcy. Wyszedł na wolność za kaucją w wysokości 100 tys. zł. Nie przyznaje się do winy.
Odsłuchanie nagrań Centralnego Biura Antykorupcyjnego ruszyło w zielonogórskim Sądzie Okręgowym we wtorek, 7 czerwca. Biorą w nim udział obrońcy oskarżonych, prokurator oraz sędzia.
– Odsłuchiwanie materiałów CBA potrwa siedem dni, do środy, 15 czerwca, po kilka godzin dziennie. To ostatni akord procesu, w którym sąd wcześniej przesłuchał świadków powołanych przez oskarżonych i zapoznał się z materiałem zebranym przez prokuraturę. Odsłuchanie nagrań zostało przeniesione do sądu w Zielonej Górze z powodu zbyt małej kancelarii tajnej, jaką dysponuje nasz sąd – informuje wiceprezes żagańskiego Sądu Rejonowego, Jędrzej Kolczyński. – Wyrok powinien zapaść najwcześniej we wrześniu.
Dodajmy, że mimo zarzutu o łapówkarstwo, sąd zdecydował, że Gąsik może pełnić funkcję burmistrza i wrócić do pracy w Ratuszu. Grozi mu 12 lat pozbawienia wolności. Procesu nie dożył ksiądz, który zmarł w grudniu 2020 roku, zanim ruszył proces.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS