Strzelecki pojedynek Stanisława Rybki z Krzysztofem Rybakiem wypadł „na remis” – obaj zawodnicy zdobyli po dwie bramki. Bardziej zadowolony po niedzielnym meczu był jednak napastnik Kryształu Werbkowice, bowiem jego koledzy z zespołu dołożyli dwa trafienia, natomiast piłkarze Opolanina Opole Lubelskie – ani jednego.
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 4:2 (2:0). – Przez dwadzieścia początkowych minut meczu graliśmy super. Zdobyliśmy dwie bramki, a mieliśmy jeszcze co najmniej dwie wyborne okazje do podwyższenia wyniku. Potem stanęliśmy. Chyba pomyśleliśmy, że mecz sam się wygra. Przeciwnik zaczął się nakręcać. W końcu przeprowadził dwa skuteczne kontrataki, doprowadzając do remisu 2:2. Dopiero wtedy wzięliśmy się do roboty. Dołożyliśmy jeszcze dwie bramki, choć muszę przyznać, że te cztery nasze trafienia, to najniższy wymiar kary dla rywala – mówi Jacek Ziarkowski, szkoleniowiec Kryształu.
W zespole z Opola Lubelskiego zagrali dwaj piłkarze rodem z powiatu hrubieszowskiego – Kamil Łappo (wychowanek Kryształu) i Patryk Nieradko (wychowanek Płomienia Spartana Nieledew, także występujący w zespole z Werbkowic). Drużynę gości prowadził pochodzący ze Szczebrzeszyna Daniel Koczon.
Kryształ Werbkowice – Opolanin Opole Lubelskie 4:2 (2:0)
Gole: 1:0 Mulawa 10, 2:0 Rybka 17, 2:1 Rybak 54, 2:2 Rybak 83, 3:2 Denkiewicz 87, 4:2 Rybka 90.
Kryształ: Suchodolski – Pupeć, Mulawa, Borys, Wanarski – Reszczyński, Jarosz (89 Rojek), Grzęda (66 Wójtowicz), Denkiewicz, Omański (62 Lis) – Rybka; trener Ziarkowski.
Żółte kartki: Wanarski, Pupeć, Jarosz, Denkiewicz (Kryształ), Jakimiński, Sałasiński (Opolanin). Sędziował: Chmura (Zamość).
Czytaj także: Spełni się marzenie wielu kibiców. Iga Świątek zmierzy się z Agnieszką Radwańską
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS