A A+ A++

Grand Hotel przy ul. Sławkowskiej. Sala z popiersiami, w niej stolik profesorski, którego się nie rezerwuje, bo wiadomo, że należy do uroczych ludzi z tytułami.

Profesorowie przychodzili tu od zawsze, raz w tygodniu, na kawę, koniaczek, wódeczkę. Sączyli, rozmawiali, czasem kogoś żegnali (odchodzili regularnie, to i pogrzeby były regularne).

Pewnego dnia profesor Marian Konieczny, rzeźbiarz, zamówił kakao. Stwierdził, że jest równie męskie jak wódka, a poza tym pożywne. Profesor Aleksander Krawczuk, historyk, też zamówił kakao. Powód był oczywisty: jest tańsze od kawy. Co zresztą skomentowali inni. On na to, że nie jest skąpy, raczej „finansowo wstrzemięźliwy”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPotrącił policjantów na deptaku, trafił do aresztu
Następny artykuł14 KTM RC 390 vs Yamaha R3