A A+ A++

Znany naszym czytelnikom z Rejsu Niepodległości, ŚDM w Panamie i… mistrzostw świata w rzucaniu samolotami z papieru, prowadzi w Nowym Sączu kawiarnię.

W Amakuru można się napić aromatycznego naparu z ziaren sprowadzanych z Rwandy. – Nazywamy ją dobrą kawą, bo nie tylko jest najwyższej jakości, ale dzięki jej sprzedaży ludzie zarabiają na swoje życie, a nasza fundacja może prowadzić różne dzieła charytatywne, edukacyjne, humanitarne i ewangelizacyjne – mówi Dawid. Ostatnio z Moniką Mostowską, wiceprezes Salvatti, i kolegą Stefanem, który pracuje w fundacji w Warszawie, odwiedził Rwandę, żeby na własne oczy zobaczyć to, co zna już niemal na pamięć.

– Byliśmy w Rwandzie, która według powszechnej opinii uchodzi za najczystszy kraj Afryki, przodujący także w rankingach najlepszych krajów kontynentu ze względu na atrakcyjność prowadzenia biznesu. Cyfrowa rewolucja, zapoczątkowana tam 20 lat temu, okazała się sukcesem, dlatego Rwandę zaczęto nazywać Singapurem Afryki, co można nazwać cudem biorąc pod uwagę wydarzenia z połowy lat 90. ubiegłego stulecia.

Dzisiejsza Rwanda to kraj, w którym zakazane jest używanie plastikowych torebek, a każdej ostatniej soboty miesiąca organizowane jest powszechne sprzątanie ulic, w którym biorą udział mieszkańcy. Stolica Rwandy Kigali to jedno z najbezpieczniejszych miast na świecie, w którym bez obaw można się swobodnie poruszać o każdej porze dnia i nocy.

Sama Rwanda to najmniejszy kraj wschodniej Afryki z dość spójnym pod względem plemiennym i językowym społeczeństwem, w przeciwieństwie do innych krajów Afryki np. Ugandy, gdzie kilkadziesiąt plemion porozumiewa się w wielu oddzielnych językach. Społeczeństwo Rwandy składa się z dwóch odmiennych plemion Hutu i Tutsi, a językiem, którym mówią prawie wszyscy jest Kinia-Rwanda. Paradoksalnie ta bipolaryzacja rwandyjskiego społeczeństwa doprowadziła w 1994 r. do tragedii, w której zginęło ponad milion osób.

Dzisiaj ponad ćwierć wieku po ludobójstwie Rwanda wydaje się być dość sprawnie zorganizowanym i zarządzanym krajem, w którym mimo traumy przeszłości wciąż drzemiącej w ludziach, podziały powoli odchodzą w niepamięć. Narzucono zakaz rozróżniania przynależności plemiennej, która nie jest już zapisana w dowodach osobistych, ale powierzchownie załatwia to sprawę. Po ludobójstwie Rwandyjczycy nie są już Hutu i Tutsi, lecz są Rwandyjczykami.

Kraj z tak bogatą i tragiczną historią stał się niejako afrykańskim imperium kawy i herbaty, a dobra te pożądane są przez koneserów z całego świata. To tam udałem się w maju, by zobaczyć to miejsce i poznać ludzi tam żyjących. Kawa, główny cel naszej wyprawy, rośnie tam niemal wszędzie. Plantacje kawy należą do wielopokoleniowych rodzin i dają zatrudnienie Tysiącom osób. Wciąż jest tam jednak problem z edukacją i niedożywieniem. Brakuje miejsc w szkołach publicznych i poziom nauczania jest bardzo niski. W lokalnych wioskach spotkaliśmy niedożywione dzieci, które mogą liczyć na zaledwie 2-3 posiłki w tygodniu. Często szkoła jest jedynym miejscem, gdzie mogą coś zjeść.

Nasze plany są ambitne i to szczególnie dzięki mieszkańcom Nowego Sącza, ponieważ rozpoczęliśmy pracę nad budową nowej szkoły w Rwandzie, która zapewni dzieciom z okolicznych wiosek możliwość edukacji oraz odpowiedniego wyżywienia, które jest niezwykle ważne w wieku rozwojowym. Gdy następnym razem zabraknie Ci kawy w ekspresie, pamiętaj, że u nas, w kawiarni Amakuru, możesz ją uzupełnić! A jednocześnie pomożesz godnie żyć innym. Od kilku lat importujemy z Rwandy ekologiczną kawę speciality, pomijając zbędnych pośredników, by wspierać lokalne plantacje i pozwalać godziwie zarabiać robotnikom. Kawiarnię w Nowym Sączu otworzyliśmy, by pokazać Polsce, że mieszkańcy Nowego Sącza mają otwarte serca i chętnie angażują się w działalność dobroczynną. I tak mieszkańcy Nowego Sącza już od ponad roku mają możliwość delektowania się wyśmienitą rwandyjską kawą w kawiarni Amakuru, jednocześnie pomagając potrzebującym. Cały dochód z kawiarni jest przeznaczany na wspieranie edukacji ubogich dzieci w Afryce, a także na inne cele – jak np. obecnie pomoc uchodźcom wojennym z Ukrainy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowe trendy w marketingu. Badania pokazują, że wiele się zmienia
Następny artykułPoezja ocalona od zapomnienia