Boulevard de Waterloo to szeroka, poprzecinana drzewami i pełna ekskluzywnych sklepów ulica. Jedna z nielicznych takich w Brukseli. To tutaj, w jednych z najwyższych budynków w stolicy Belgii, mieści się The Hotel, gdzie przez dwa dni stacjonować będzie teraz reprezentacja Polski.
W Brukseli kadrę we wtorek po południu przywitała deszczowa pogoda. – A wy co? Autostopem? Podróż za jeden uśmiech – zaczepił Czesław Michniewicz w swoim stylu grupkę dziennikarzy z Polski czekających pod hotelem.
“Może uda się zebrać autografy od wszystkich”
– Myślałem, że będzie więcej osób, a jestem sam. Może uda się zebrać autografy od wszystkich – zastanawia się 17-letni Konrad, który w Belgii mieszka od dziecka, a od godziny stoi pod hotelem i czeka na piłkarzy reprezentacji Polski. W ręku trzyma flamaster i swoją koszulkę z lokalnego klubu FC Polonia.
Konrad nie jest sam, bo jeszcze przed przyjazdem piłkarzy dołącza do niego dwóch innych kibiców z Polski. – Czekam nie tylko na Lewandowskiego, ale też Zalewskiego, Kubę Kamińskiego – tłumaczy. – No i oczywiście na Drągowskiego, Góralskiego, Damiana Szymańskiego, Świderskiego, Frankowskiego. Wszyscy grali w mojej ukochanej Jagiellonii – wymienia jednym tchem Konrad.
Najpierw Kulesza, później piłkarze
Z Jagiellonii jest też Cezary Kulesza. Były prezes białostockiego klubu, a obecnie szef PZPN we wtorek także dotarł do Belgii. Kilkanaście minut przed piłkarzami, kiedy pod hotel podjechały dwa busy z działaczami. Wszyscy weszli bocznym wejściem. Zresztą tak samo jak później zawodnicy, w tym Robert Lewandowski, który przemknął w czapce praktycznie niezauważony.
W środę z Belgią kapitan reprezentacji Polski ma wystąpić od początku. Wcześniej, bo we wtorek o 17 kadra odbędzie ostatni trening. Na stadionie Króla Baudouina I, czyli dawnym Heysel, gdzie w środę zagra drugie spotkanie w tej edycji Ligi Narodów. Początek meczu Belgia – Polska w środę o 20.45.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS