A A+ A++

– Bazgrałem, co się dało, ale nigdy nie chciałem chodzić na lekcje rysunku. Zeszyty od matematyki, plakaty, ściany na klatkach, mury – wszystko pobazgrane. W pewnym momencie pomyślałem o malowaniu na płótnie. Pędzlem przerzucam to co mam w głowie. Nigdy nie są to realistyczne rzeczy a raczej wytwory mojej wyobraźni, dziwne, kolorowe, brudne. Nie potrafię technicznie, potrafię po mojemu i tak właśnie lubię. Dziś głównie akryl i spray, trochę eksperymentuje z olejem – mówi.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSpór o ceny paliw. Posłanka Katarzyna Lubnauer pomyliła Szwecję z Norwegią
Następny artykułOtwórz się na świat