A A+ A++

Piłkarze Stali Brzeg w meczu 32. kolejki III ligi rozbili Piasta Żmigród aż 5:0! Walczący o utrzymanie rywale zostawili na boisku dużo zdrowia, natomiast brzeżanie pokazali wielką klasę i mimo pewnego już utrzymania zaprezentowali się ze świetnej strony, pokazując znakomitą skuteczność i pewnie wygrywając.

Trener Marcin Nowacki zdecydował się na kilka zmian w wyjściowej jedenastce, szczególnie w linii defensywnej, jednak zmiennicy zaprezentowali się bardzo pozytywnie. Żółto-niebiescy weszli w mecz agresywniej, przez co wygrywali więcej pojedynków. Stalowcy szczególnie groźni byli po kontratakach. Już w 9. minucie Damian Celuch otrzymał prostopadłe podanie od Michała Kuriaty i wykorzystał je, pokonując bramkarza rywali i dając brzeżanom prowadzenie. Gospodarze próbowali, lecz byli wyjątkowo bezradni. W 32. minucie strzał Dominika Bronisławskiego ręką zablokował obrońca miejscowych, a arbiter nie miał innego wyjścia, jak wskazać na jedenasty metr. Rzut karny pewnie wykorzystał sam „Deco”. W 36. minucie było już 3:0 dla Stali. Na środku boiska z futbolówką urwał się Damian Celuch, pomknął z nią w pole karne i pokonał Korytkowskiego.
Po zmianie stron Piast dążył do odwrócenia losów spotkania, natomiast Stalowcy nastawili się na grę z kontry. Obie ekipy miały swoje okazje. Kilkukrotnie ze świetnej strony pokazał się powracający pomiędzy słupki Stali Miłosz Jaskuła, natomiast raz mieliśmy szczęście, gdy w obramowanie bramki trafił Głowieńkowski. Brzeżanie mieli kilka sytuacji i tylko nasza nieskuteczność, a także dobra dyspozycja Korytkowskiego uchroniły żmigrodzian od wyższej porażki. Próby podjęli m.in. Dychus, Podgórski czy Niemczyk. Ostatecznie w drugiej połowie naszej drużynie dwukrotnie udało się trafić do siatki. Najpierw, w 77. minucie Bronisławski płaskim strzałem wykończył przytomne dogranie Dychusa, natomiast 10 minut później po zamieszaniu w szesnastce rywali do siatki trafił Celuch, kompletując hat tricka. Warto dodać, że w drugiej połowie w poprzeczkę trafił jeszcze Bronisławski.
– W I połowie nasza skuteczność zadecydowała o tym, że praktycznie zamknęliśmy to spotkanie już do przerwy. W drugiej połowie Żmigród musiał się otworzyć, żeby móc jeszcze odwrócić wynik i doprowadzić do tego, żeby ten mecz wyglądał troszkę inaczej. Dzisiaj szansę otrzymali chłopcy, którzy grali nieco mniej, ponieważ już wcześniej praktycznie mieliśmy zapewnione utrzymanie i chcieliśmy zrobić przegląd kadr – powiedział po końcowym gwizdku trener Marcin Nowacki.– Myślę, że wysokie zwycięstwo to jedna sprawa, a druga to że zagraliśmy wczoraj bardzo dobre spotkanie w każdym elemencie gry. Byliśmy bardzo skoncentrowani od pierwszej do ostatniej minuty. Uważam, że pomimo bezpiecznej sytuacji w tabeli był to dla nas ważny mecz. Pokazaliśmy, że w piłkę nożną grą się nie tylko 11 zawodnikami, ale całym zespołem – dodał Karol Danielik, kapitan brzeżan.

Piłkarze Stali w ten sposób definitywnie utrzymali się w III lidze. Aktualnie nasz zespół plasuje się na 8. pozycji w tabeli. Przed brzeską ekipą ostatnie dwa spotkania – już we wtorek (7 czerwca) o godzinie 18:00 awansem Stalowcy podejmą Rekord Bielsko-Biała, natomiast trzy dni później, w piątek na wyjeździe zagrają oni z mistrzem III ligi – rezerwami Zagłębia Lubin.

32. kolejka III ligi (grupa 3)

Piast Żmigród – Stal Brzeg 0:5

(bramki: Celuch 9′, 36′, 87′, Bronisławski 33′ k, 77′)
Stal: Jaskuła – Paszkowski, Wdowiak, Nowakowski (75′ Leończyk), Ograbek (46′ Kowalski), Kuriata (68′ Niemczyk), Danielik, Sypek (63′ Dychus), Matusik (63′ Podgórski), Bronisławski, Celuch. Trener Marcin Nowacki.
Żółte kartki (Stal): Matusik, Kowalski, Jaskuła.
Sędziował Sławomir Smaczny (Bytom).
Widzów: 250 (w tym 20 z Brzegu).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWarsztaty tworzenia soli ziołowych
Następny artykułSega zapowiada Mega Drive Mini 2. Wrócimy do lat 90.!