A A+ A++

Poznajesz, że coś jest nie tak w grupowym marszu, gdy dochodzi do zmiany lidera i nowy okazuje się na tyle słaby, że stary wręcz musi się zatrzymać, aby tamten mógł wyjść na czoło. Czas na Karola, ale on nie daje rady ze zmianą – zwalniam, dopinguję go, a on tylko sapie jak lokomotywa. Nie ma już wody, więc daję mu trochę pociągnąć ze swojego bukłaczka, ale i to już nie pomaga. Idzie zygzakiem, zwalnia, a potem pikuje i pada do rowu zemdlony z wysiłku i pewnie z odwodnienia.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŻycie naznaczone cierpieniem. Dramat zaczął i skończył karierę Carlosa Teveza
Następny artykułLiga Narodów: Wyniki i skróty niedzielnych meczów – 05.06