Prawo i Sprawiedliwość rusza w Polskę, rusza w trasę, tak, jak robimy to od wielu lat – powiedziała w sobotę marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Jak dodała, w ramach objazdu kraju, chciałaby skierować swoje pierwsze kroki na granicę polsko-białoruską.
CZYTAJ TAKŻE:
— RELACJA. Konwencja PiS. Jarosław Kaczyński: Żaden rząd nie uczynił tyle dla Polski, co my! Naprzód! Do zwycięstwa!
— Rusza ofensywa polityczna PiS! Prezes Kaczyński: „Ogłaszam mobilizację Zjednoczonej Prawicy!”; „To nie jest hasło, to jest objazd kraju”
— Beata Szydło: To nie czas na składanie obietnic, tylko konkretną solidną pracę. Polska jest dobrze przygotowana na te trudne czasy
W sobotę odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości. W jej trakcie wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński ogłosił m.in. pełną mobilizację partii i Zjednoczonej Prawicy i zapowiedział objazd po kraju.
Rząd na trudne czasy
Prawo i Sprawiedliwość rusza w Polskę, rusza na trasę – tak, jak robimy to od wielu, wielu lat. Poprzednie dwa lata mieliśmy pandemię, więc to było utrudnione. A my bardzo lubimy bezpośrednie kontakty z ludźmi
— powiedziała po konwencji Witek w TVP Info. Jak mówiła, Prawo i Sprawiedliwość chce pojechać do ludzi, żeby przypominać, co do tej pory zrobiło, „dlatego, że wiele mediów przekazuje niewłaściwy, zafałszowany obraz tego, co zrobiliśmy od roku 2015”.
Naszym obowiązkiem jest przypominanie i mówienie, że na te trudne czasy rząd Prawa i Sprawiedliwości jest najlepszy
— wskazała.
Przyznała, że w trakcie sobotniego wystąpienia Kaczyński nie wszystko zdążył wymienić, ponieważ – jak zaznaczyła – „musiałbym mówić znacznie dłużej”.
Tak, dużo zrobiliśmy dla Polaków, ale taki też był nasz cel programu, który w 2015 roku przedstawiliśmy Polakom
— oceniła.
Czy wszystko nam się udało? Oczywiście, że nie. Oczywiście, że popełniliśmy błędy. Nie wszystko nam się udało – mówił też o tym Jarosław Kaczyński – ale właśnie ta różnica między nami, a opozycją polega na tym, że my nie mówimy, że wszystko nam wyszło – nie wyszło. Ale wyszło zdecydowanie więcej, niż obiecaliśmy w roku 2015
— tłumaczyła.
Jak dodała, pojawiły się nowe programy, ponieważ pojawiła się nowa sytuacja jak np. pandemia. W tym kontekście wskazała na rządowe tarcze pomocowe dla obywateli, przedsiębiorców, dzięki którym „uratowano miejsca pracy”.
Mamy trudne czasy, bo mamy inflację spowodowaną wojną i pandemią. Ale właśnie potrzebujemy rządu na na trudne czasy. I ci ludzi nam uwierzyli w roku 2015 i chcemy ich przekonać, że warto nam zaufać, także teraz, kiedy przyszedł ten trudny czas. My sobie damy i z tym radę
— podkreśliła.
Spotkania przy granicy polsko-białoruskiej
Pytana, gdzie uda się w swoją pierwszą podróż w ramach objazdu kraju, odparła:
Chciałabym pojechać na wschód, właśnie tam na granicę polsko-białoruską.
Jak mówiła, chciałaby przypomnieć Polakom, „że tam w dalszym ciągu nasi pogranicznicy, nasze służby, pilnują granicy, która ciągle jest atakowana – odcinek polsko-białoruski”.
Tam też mieszkają ludzie, którzy przecież od długiego już czasu żyją w niepokoju. I właśnie tam chciałabym skierować swoje pierwsze kroki
— powiedziała.
wkt/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS