A A+ A++

Prokuratura i sąd w Zawierciu (woj. śląskie) potwierdziły właśnie, że w głośnej aferze z pumą Nubią w roli głównej rację mieli pracownicy zoo w Poznaniu i dziennikarze „Wyborczej”, nie zaś Kamil S., 38-letni weteran z Afganistanu.

Weteran z pumą ucieka do lasu

Puma to zwierzę z kategorii niebezpiecznych, w Polsce osoby prywatne nie mogą ich posiadać. Były żołnierz kupił malutką pumę w Czechach, a potem odchował. Nubia mieszkała w domu z całą rodziną: Kamilem S., jego żoną i dwuipółletnim dzieckiem. Mężczyzna chwalił się, że puma sypia z nim w łóżku.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGdynia: zmarł śp. Stefan Wełpa.
Następny artykułSzokujący zwrot akcji. Węgry żądają wykreślenia jednej osoby z sankcji