A A+ A++

Przywrócimy praworządność, uruchomimy środki z KPO; to jest misja Senatu i demokratycznych partii, które biorą na siebie odpowiedzialność; rząd się z tej odpowiedzialności nie wywiązał, nie gwarantuje ani praworządności, ani uruchomienia środków – powiedział lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

CZYTAJ TAKŻE:

— NASZ TEMAT. Rozpaczliwa próba wstrzymania pieniędzy na KPO. Sojusznicy z zagranicy wspierają „kastę” i piszą donos na Polskę do KE

— Jaki jest cel wizyty szefowej KE w Polsce? Wawrzyk: Zatwierdzenie KPO. Nic nie stoi temu na przeszkodzie, spełniliśmy warunki KE

— W co oni grają?! Schetyna: Nie wszystkie warunki KE ws. KPO zostały spełnione. PiS próbuje czarować Komisję

Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym

Sejm uchwalił w ubiegły czwartek zainicjowaną przez prezydenta nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która m.in. likwiduje Izbę Dyscyplinarną SN, czego oczekuje Komisja Europejska w związku z decyzją TSUE. Likwidacja ID SN to jeden z „kamieni milowych”, których wdrożenie ma dać zielone światło dla zaakceptowania przez KE polskiego KPO. W czwartek na podpisanie „kamieni milowych” ma przybyć do Warszawy szefowa KE Ursula von der Leyen. W środę ustawą zajmie się Senat.

Kosiniak-Kamysz podkreślił w środę na konferencji prasowej w Sejmie, „że ustawa o Sądzie Najwyższym, która opuściła Sejm i została przyjęta głosami PiS i Solidarnej Polski, nie przywraca praworządności i nie gwarantuje uruchomienia środków z Unii Europejskiej”.

Dlatego, z naszej inicjatywy dzisiaj jest zwołany Senat. Bardzo za to dziękujemy, bo jesteśmy w stanie naprawić tę ustawę, przyjąć poprawki, które gwarantują przywrócenie praworządności i uruchomienie środków z KPO

— powiedział szef ludowców.

Ustawa zmieniona przez Senat

Według niego, „tylko ta ustawa zmieniona przez Senat, będzie dawała taką gwarancję”.

Dzisiaj mam nadzieję, że to sprawnie zostanie przeprowadzone, bo musi się to odbyć jak najszybciej, przed przyjazdem szefowej Komisji Europejskiej, żeby ona mogła jutro odnieść się do ustawy przyjętej przez Senat

— powiedział Kosiniak-Kamysz.

Przywrócimy praworządność, uruchomimy środki z Krajowego Planu Odbudowy. To jest misja dzisiaj Senatu. To jest misja demokratycznych partii, które biorą na siebie odpowiedzialność. Rząd się z tej odpowiedzialności nie wywiązał, nie gwarantuje ani praworządności, ani uruchomienia środków, my to robimy, jako partie demokratyczne w Senacie

— mówił lider PSL.

Zmiany dot. Izby Dyscyplinarnej

Senator Kazimierz Michał Ujazdowski podkreślił, że Koalicja Polska proponuje poprawki, które oznaczają, że ustawa likwidująca Izbę Dyscyplinarną „będzie miała naprawdę charakter naprawczy, przywróci zgodność z polską konstytucją i będzie odpowiadała oczekiwaniom obywateli na niezależne i sprawne sądownictwo”.

Ujazdowski zaznaczył, że poprawki Koalicji Polskiej zostały zaakceptowane przez większość senacką.

Przypomnę – po pierwsze, sędziowie skrzywdzeni wracają do orzekania, po drugie w skład nowej Izby Dyscyplinarnej powołujemy tylko sędziów z siedmioletnim stażem w Sądzie Najwyższym, a więc wysoko wykwalifikowanych i doświadczonych, i po trzecie, członkowie likwidowanej Izby Dyscyplinarnej nie będą zasiadać w składzie Sądu Najwyższego, ani być powoływani w skład Sądu Najwyższego

— powiedział senator.

Przepisy noweli o SN, oprócz likwidacji Izby Dyscyplinarnej i powołania Izby Odpowiedzialności Zawodowej, której składy będą losowane, mają umożliwić wznowienie postępowań sędziom, którym Izba Dyscyplinarna uchyliła immunitet lub stwierdziła odpowiedzialność dyscyplinarną na podstawie zarzutów dotyczących wydanego orzeczenia. Na złożenie wniosku w tej sprawie sędziowie będą mieli sześć miesięcy, a sprawy te rozpatrzy Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. W ustawie przewidziano tzw. test bezstronności i niezawisłości sędziego, ale który – po poprawce PiS – obejmowałby tylko toczące się postepowania, a nie także już prawomocne.

Rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand przekazał w poniedziałek PAP, że KE „śledzi rozwój wydarzeń”.

Fakt, że istnieje ruch, by zreformować reżim dyscyplinarny, jest pozytywnym krokiem. Ostatecznie znaczenie będzie miał zakres i treść aktu prawnego, finalnie przyjętego przez polski parlament. Niezbędne jest, aby wszelkie takie przepisy były zgodne z prawem UE i rozwiązywały kwestie, podniesione przez Trybunał Sprawiedliwości UE

— oświadczył Wigand.

TSUE latem 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów, odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. Za niewykonanie tego postanowienia TSUE nałożył na Polskę karę 1 mln euro dziennie.

wkt/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPiloci nie odpowiadali przez 10 minut. Kontrolerzy spodziewali się najgorszego
Następny artykułOwce zamiast kosiarek. Zwierzęta „koszą” trawę na składowisku odpadów